Gdy wychodzimy z pomieszczenia na dłużej niż na 5-6 minut, gaśmy światło. Jeśli natomiast wiemy, że wrócimy szybciej, gaszenie światła nie ma sensu, ponieważ przy ponownym uruchamianiu oświetlenia zużyjemy więcej energii elektrycznej niż gdyby światło pozostało zapalone.
Dobrym rozwiązaniem jest również zainstalowanie punktów świetlnych, np. przy fotelu, w którym zazwyczaj siadamy z książką. Znaczenie ma także kształt kloszy: nie powinny one ograniczać świata. Oczywiste wydaje się natomiast regularne ich mycie i czyszczenie.
Zobacz także: Zakręcasz grzejniki nocą albo wychodząc z domu? Myślisz, że oszczędzasz na ogrzewaniu, a tak naprawdę płacisz więcej
Zakręcanie grzejników w domu może nas... kosztować
Podobnie jest z grzejnikami. Całkowite zakręcenie grzejników, gdy w domu nikogo nie ma albo gdy domownicy śpią może wydawać się dobrym pomysłem. Niestety, praktyka pokazuje, że włączany i wyłączany grzejnik zużywa więcej ciepła niż taki, który grzeje bez przerwy.
Dlaczego się tak dzieje? Ponieważ do ponownego ogrzania wychłodzonego mieszkania czy domu potrzeba więcej energii cieplnej niż do utrzymywania w nim stałej temperatury. Gdy z domu ucieknie całe ciepło, po odkręceniu kaloryfery nagrzewają ponownie nie tylko powietrze, ale też meble i ściany. To dodatkowa porcja ciepła, za którą później płacimy.
Są jednak sposoby na zaoszczędzenie ciepła. Zobacz, co powinno się robić - szczegóły w poniższej galerii.
