Gimnazjum "dziesiątka" wchodzi w skład Zespołu Szkół nr 15 Mistrzostwa Sportowego. Ratusz nie planuje zamykać go od razu. Likwidacja nastąpiłaby przez wygaszanie. Tzn. szkoła działałaby, ale nie prowadziłaby naboru do pierwszych klas. Uczniowie, którzy teraz tu chodzą, ukończyliby też tutaj naukę. Placówka zniknęłaby ze szkolnej mapy miasta w 2015 roku.
Przeczytaj także:Mieszkańcy Trzemeszna nie zamierzają godzić się na rozwiązanie zespołu szkół
Dlaczego gimnazjum przy Czerkaskiej nie ma przetrwać? - Należy ono do szkół, w obwodzie których nie mieszka zbyt wiele dzieci - mówi Jan Szopiński, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Ta tendencja w najbliższych latach będzie się utrzymywać.
W tym roku szkolnym naukę w pierwszej klasie rozpoczęło jedynie 19 gimnazjalistów. Tymczasem rozrasta się Gimnazjum nr 57 przy tej samej ulicy i wchodzące w skład tego samego zespołu szkół. Miasto planuje inwestować właśnie w to drugie gimnazjum.
Sportem ma też stać ogólniak "jedenastka". W Zespole Szkół nr 9, w którym on funkcjonuje, uczą się młodzi piłkarze, lekkoatleci, wioślarze i kajakarze. To z XI LO wywodzą się lekkoatleci Marika Popowicz i Paweł Wojciechowski. Miasto chce, aby wychowanków, którzy powtórzą sukcesy tych sportowców, było więcej. I dlatego ma zamiar przekształcić liceum w sportowe.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
- Sportowe sukcesy zależą także między innymi od organizacji szkolenia sportowego i częstotliwości treningu - dodaje wiceprezydent. - Przekształcenie placówki w szkołę mistrzostwa sportowego będzie skutkować...
Czym? Odpowiedź znajdziesz w dzisiejszej papierowej "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »
