Podczas festiwalu Grudziądzka Wiosna Teatralna publiczności najbardziej przypadła do gustu farsa "Klub cmentarny" Teatru Kwadrat z Warszawy. Grały w nim: Ewa Wencel (Ida), Ewa Kasprzyk (Lucilla), Ewa Ziętek (Doris) i Lucyna Malec (Mildred).
Ewa Kasprzyk wróciła na grudziądzką scenę z komedią "Berek czyli upiór w moherze", którą obejrzał w sobotę komplet widzów. Tym razem wcieliła się w rolę emerytki, Anny Lewandowskiej, wiekowej wielbicielki Radia Maryja. Tak dalece "weszła " w tę postać, że w pierwszych minutach przedstawienia trudno ją wręcz rozpoznać.
Przeczytaj także: W teatrze w Grudziądzu: dobre komedie, balet "Jezioro łabędzie", kabaret i gwiazda koncertu noworocznego - Grupa MoCarta!
Pani Anna żyje religią, telewizją i sprawami córki, która jej nie odwiedza.
Paweł Małaszyński gra Pawła - sąsiada pani Anny, który jest gejem. Poszukuje miłości. Nie ułożył mu się związek z partnerem i jest z tego powodu nieszczęśliwy. Podobnie jak pani Anna. Oboje zatruwają sobie życie, dokuczają sobie nawzajem, aż do chwili, gdy bohaterka komedii spada ze schodów. Gips na złamanej nodze powoduje, że musi leżeć w łóżku. I któż jest jedyną osobą, która jej pomaga? Oczywiście wrażliwy sąsiad - gej.
Jak się okazuje, nawet zatwardziała zwolenniczka Radia Maryja i fanatyczkę religijna może zaprzyjaźnić się z sąsiadem - gejem i wspólnie odśpiewać pieśń "Kiedy ranne wstają zorze..."
Zabawne sytuacje następowały jedna po drugiej, znakomicie zagrane role potęgowały komizm sąsiedzkiej "walki".
Finał jednak niósł głębszą myśl: trzeba być tolerancyjnym da przekonań innych ludzi. Ważniejsza jest przyjaźń i wspieranie się, a nie zwalczanie i niszczenie sąsiadów..
Andrzej Nejman chce wrócić do Grudziądza jeszcze raz
Grudziądzka publiczność nagrodziła wielkimi brawami wybrany przez siebie Teatr Kwadrat. Dyrektor Andrzej Nejman odebrał nagrodę za zwycięstwo w festiwalu z rąk Anny Janosz, dyrektor CK Teatr w Grudziądzu. Powiedział: - Bardzo cieszymy się, że tu jesteśmy. Jak widzę, znów wam się podobało! Mamy jeszcze kilka dobrych tytułów sztuk, chętnie wrócimy do Grudziądza. Zapraszamy do zapraszania nas!