Tenis stołowy: Sucha z mistrzostw świata wyeliminowała kontuzja

Sucha, indywidualnego mistrza Polski zastąpi w Rotterdamie w ten weekend Jarosław Tomicki.

Mistrzostwa świata seniorów rozpoczęły się w czwartek, 5 maja. Reprezentacja Polski jest już w Holandii.

Bartosz Such zaś jest w Warszawie. Odwiedził lekarzy. Okazało się, że ma stan zapalny kolana.Odczuwa silny ból i nie ma mowy na razie o treningach, a co dopiero o wyczynowej grze.

Gołębiowski znów poza reprezentacją

Lider Olimpii/Unii musi zatem pauzować. Działacze sekcji znów zachodzą w głowę, dlaczego do kadry nie powołano Mateusza Gołębiowskiego, który w sezonie dwa razy pokonał Tomickiego. W lidze 3:0, a podczas Ogólnopolskiego Turnieju Klasyfikacyjnego w Ciechanowie 4:3.

- Regulamin wskazuje na Tomickiego, ale zdrowy rozsądek i to, co widzieliśmy przy stole tenisowym, raczej na Gołębiowskiego - argumentuje wiceprezes ASTS Olimpia/Unia Jerzy Wilmański - niestety, trener kadry nie daje mu szansy na grę w mistrzostwach świata. Mimo że Mateusz występował już z powodzeniem w meczach międzypaństwowych, w reprezentacji Polski. I wygrywał z wyżej notowanymi od siebie rywalami. Także w superlidze pokonywał czołowych, polskich zawodników. Przewaga Tomickiego polega na tym, że lepiej wypadł w mistrzostwach Polski (miejsca 9-16), niż Gołębiowski (17-32).

Liczy się też aktualny ranking światowy. Tomicki zajmuje w nim 178 miejsce, a Gołębiowski 242. Wynika to m.in. z częstotliwości startów w międzynarodowych turniejach, głównie Pro-Tourach.

- Bardzo lubię Jarka Tomickiego i mam z nim bardzo dobre relacje. Jednak ustalając skład reprezentacji na mistrzostwa świata należałoby uwzględnić Gołębiowskiego. Jest od Tomickiego znacznie młodszy, rozwojowy i na teraz gra lepiej. - tłumaczy Piotr Szafranek - Mateusz stawiał się na każde wezwanie trenera kadry Tomasza Krzeszewskiego, gdy inni, właśnie z Bogorii, odmówili udziału w meczu międzypaństwowym z Węgrami. Oszczędzali się przed play-off , a i tak im to nie pomogło.

Stworzyć show

Tenis stołowy wyprowadził ze świetlic na salony ś.p. Andrzej Grubba. Udowodnił, że jest to sport niezwykle widowiskowy. Jeszcze bardziej spopularyzować ping-pong w Grudziądzu chcą działacze Olimpii/Unii. Punkt wyjścia mają znakomity: drużynowe i indywidualne mistrzostwo Polski. To argument, który przyciągnie nie tylko kibiców, ale media. Transmitowaniem meczów superligi nadal zainteresowana jest TV Orange Sport Info.

Pozostają tylko w Olimpii/Unii do załatwienia ważne formalności. Piotr Szafranek jeszcze nie przedłużył kontraktu w Grudziądzu. Po zdobyciu drużynowego mistrzostwa Polski przez Olimpię/Unię dostał oferty z innych klubów. Deklaruje jednak pozostanie. Obiecuje wkrótce sfinalizować umowę. Such ma kontrakt na dwa lata, a Gołębiowski parafował wstępny kontrakt.