W tej części wsi znajduje się 12 działek budowlanych. Na razie rosną tu krzaki, a od kilku dni uwija się ciężki sprzęt i ekipy kładące rury w ziemi.
- Uzbrajamy ten teren, bo to działki zaplanowane pod budownictwo - tłumaczy wójt Piotr Marciniak, a jego zastępca Edward Musiał dodaje, że działki należą do osób prywatnych. Ale gdy zaczną tu się budować ich nabywcy potrzebne będą wodociągi i kanalizacja sanitarna. Gmina uzbraja ten teren za własne pieniądze. Roboty mają kosztować ok. 130 tysięcy złotych. - Mogliśmy podjąć się tej inwestycji, bo Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej umorzył nam trzydzieści procent pożyczki, zaciągniętej na budowę oczyszczalni - tłumaczy Edward Musiał. - Takie umorzone fundusze mogą być przeznaczone jedynie na inwestycje proekologiczne.
Z nietypowej jak na grudzień pogody, sprzyjającej robotom, cieszy się Wiesław Bubak, kierownik budowy. Nie jest wykluczone, że prace zostaną zakończone przed planowanym terminem, wyznaczonym na 20 grudnia.
Przy budowie kanalizacji i wodociągów zastaliśmy majstra Mirosława Morawskiego (niewidoczny w wykopie), Kazimierza Noconia (z miarką) i Piotra Piecko oraz Jana Pazia (za kierownica koparki)