15 osób nie żyje, a co najmniej 65 zostało rannych w wyniku ataku terrorystycznego na kampus uniwersytecki w Garissie w Kenii. W rękach zamachowców ma przebywać jeszcze ok. 500 zakładników.
Według agencji AFP terroryści wypuścili muzułmanów, przetrzymując w niewoli wyłącznie chrześcijan. Do ataku przyznało się somalijskie ugrupowanie Asz-Szabab. Cały teren uniwersytetu został otoczony przez oddziały specjalne policji i jednostki kenijskiej armii, które zostały wezwane z pobliskiej bazy wojskowej. Trwa wymiana ognia z terrorystami.
Atak na kampus rozpoczął się w czwartek (02.04) wcześnie rano. Uzbrojeni napastnicy wdarli się na teren uniwersytetu i zaczęli od razu strzelać. Części studentów udało się uciec i zabarykadować w budynkach uczelni, wielu jednak zostało na otwartej przestrzeni i stało się celem napastników.