- Na wakacjach tak mi się przytyło, że nie mieszczę się w żadne ubrania. Spędziłam ranek, buszując po garderobie.
- Pies ukradł mi perukę i gdzieś ją schował.
- Kiosk był zamknięty na moim przystanku, jechałem więc na gapę i musiałem aż trzy razy wysiadać, żeby uniknąć kontroli.
- Wiał zbyt mocno wiatr, żebym mógł szybko iść.
- Ktoś ukradł mi buta w autobusie.
Przeczytaj również: Humor z dzienniczka ucznia.
- Musiałem dokończyć oglądać film, na którym przysnąłem wczoraj. Nie mogę zrobić po południu tego, bo muszę oddać kasety do wideowypożyczalni.
- Do późna w nocy tropiliśmy z mężem kota, który miauczał na podwórku, dlatego zaspałam.
- Po usłyszeniu budzika, położyłam się tylko na chwilę i nie wiem, jak to się stało, że gdzieś uciekła mi cała godzina.
- Rano okazało się, że nie ma ciepłej wody i gotowałam w czajniku, żeby się normalnie umyć.
- Śniło mi się, że już jestem w pracy. Jak się obudziłem, doznałem szoku, bo uświadomiłem sobie me spóźnienie.
- Mam męża śpiocha, musiałam dobudzić go do pracy. A on wciąż nie wstawał!
- Chciałem powiadomić pana dyrektora, że się spóźnię, ale zorientowałem się, że zostawiłem telefon w domu, więc musiałem po niego wrócić.
- Jadąc do pracy, dzik wybiegł mi na drogę i musiałem go reanimować.
- Podejrzewałam, że ktoś mnie śledzi, to wsiadłam do innego autobusu, aby go zmylić.
Czytaj e-wydanie »