W grudziądzkim "Mega Parku", rodzinnym parku rozrywki, „Gazeta Pomorska” przy wsparciu sponsorów zorganizowała kolejną edycję akcji „Uśmiechnięty dzień”. Do udziału w niej zaprosiliśmy około 200 dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych z całego województwa, m.in. z Bydgoszczy, Włocławka, Lipna, Aleksandrowa Kujawskiego, Kamienia Krajeńskim, Nakła nad Notecią, Więc-borka... Przyjechały głównie te dzieci, które na czas wakacji nie mogły wrócić do swoich bliskich i zostały w placówkach.
Dziękujemy naszym Partnerom za wsparcie akcji "Uśmiechnięty Dzień"!
[zdjecie]45050671[/zdjecie]
Do „Mega Parku” zaprosiliśmy także grupę dzieci ze wsi Tonin oraz okolic, które dwa lata temu dotknęła pamiętna nawałnica.
Wszystkim zapewniliśmy kilka godzin zabawy. Na gości czekała cała masa atrakcji.
Dzieci zwiedzały miasteczko westernowe, spacerowały po minizoo, oglądały figury dinozaurów, morskich stworzeń, postaci z bajek...
Jednym z głównych punktów pobytu w „Mega Parku” były pokazy westernowe m.in.: strzelania z rewolwerów i inscenizacja napadu na bank.
Dzięki sponsorom dzieci z „Mega Parku” wyjechały nie tylko pełne wrażeń, które na pewno na długo zapadną im w pamięci, ale także z upominkami. W paczkach, które otrzymali wszyscy uczestnicy naszej akcji było to, co dzieci lubią najbardziej: słodycze! Ale także gry planszowe, karciane i inne drobiazgi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział