To był zapewne ostatni koncert w Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie

- Nie tylko dlatego, że był – w zgodnej opinii słuchaczy - prawdziwą muzyczną ucztą, ale i dlatego, że był prawdopodobnie ostatnim koncertem na sali widowiskowej Centrum Kultury i Sztuki przed oddaniem tego obiektu do remontu. Dla Pani Anny był to również wyjątkowy występ, zagrała i zaśpiewała u nas bowiem po raz pierwszy, choć jesteśmy przekonani, że nie ostatni. Tym większa przyjemność, że koncert ten ma prawo stać się „historycznym” - dodaje Pick,

Utwory, wśród których znalazły się kompozycje Krzesimira Dębskiego, męża artystki, cechowała nade wszystko akustyczna delikatność oraz wyjątkowy klimat współtworzony przez świetnych instrumentalistów. Nie zabrakło oczywiście największych przebojów, melodii znanych z takich seriali jak „Na dobre i na złe”, „Matki, żony i kochanki” czy „Ranczo”.

Pick zauważa, że jeśli był to ostatni koncert w „starej” sali widowiskowej, to było to symboliczne i piękne zakończenie pewnego rozdziału. - Wkrótce rozpocznie się nowy - dosłownie - a wraz z nim nowe emocje, nowe doświadczenia i nowe wydarzenia. Mamy nadzieję spełnić oczekiwania wszystkich tych, którzy wraz z nami nie mogą się doczekać nowej odsłony kultury i sztuki w naszym Centrum - mówią w domu kultury.

Są pieniądze na remont sali widowiskowej Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie. Przypomnijmy, samorząd pozyskał 1,8 mln zł na remont sali widowiskowej. Prace ruszą, gdy tylko formalna umowa na dofinansowanie zostanie podpisana. Sala widowiskowa to obecnie jedno z nielicznych miejsc w obiekcie, które jeszcze nie zostało zmodernizowane. Hol, pomieszczenia biurowe i większość pracowni są już po remoncie. Sala widowiskowa, pełniąca także funkcję kinową, jest największą i wymaga odpowiednio dużych nakładów. - Wymienione będą fotele, instalacja elektryczna i instalacja nagłośnieniowa. Poprawiona będzie też akustyka sali - mówi burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. Wzmocnione będzie także zadaszenie.

Cała inwestycja ma kosztować około 3,2 mln zł. 1,8 mln to pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego. Pozostałe 1,4 mln to środki własne gminy. Remont sali potrwa około czterech miesięcy. Doliczając do tego czas na procedury przetargowe i odbiorowe, pomieszczenie zostanie na nowo otwarte na przełomie roku.

***