Po zmianie regulaminu Zakład Obsługi Komunalnej w Lipnie zawiera z właścicielami domów, gdzie są pojemniki na śmieci, nowe umowy. Czytelniczka z Lipna, która taką umowę podpisała skarży się, że Zakład Obsługi Komunalnej wystawił jej rachunek za usługę, która nie została wykonana. - Wyjechałam na półtora miesiąca - mówi lipnowianka. - W tym czasie nikogo w domu nie było.
Pojemnik stał pusty i nie był wystawiany. Tymczasem po powrocie otrzymałam fakturę za wywiezione śmieci. Jak można żądać zapłaty za usługę, która nie została wykonana? - denerwuje się.
Zapytaliśmy Zakład Obsługi Komunalnej w Lipnie, na jakiej podstawie została wystawiona faktura. Wojciech Lewandowski, zastępca dyrektora ZOK, odpowiedział, że na podstawie deklaracji o ilości "wyprodukowanych" śmieci. - Każdy, kto zawiera umowę, składa taką deklarację - mówi W. Lewandowski. - _Jeśli jednak ktoś na dłużej wyjeżdża i nie korzysta w tym czasie z naszych usług, powinien nas o tym zawiadomić. Wtedy u_względnilibyśmy to w rachunku
Od niedawna Zakład Obsługi Komunalnej w Lipnie wywozi śmieci tylko raz w miesiącu. - Zrezygnowaliśmy z wywozu dwa razy w miesiącu ze względu na koszty - dodaje Wojciech Lewandowski.
W tym roku koszty wzrosły między innymi dlatego, że w górę poszła opłata marszałkowska za składowanie odpadów komunalnych - z 15 złotych na 75 złotych za tonę. To spowodowało, że Rada Miejska zdecydowała się na podniesienie opłat za wywóz śmieci. Opróżnienie jednego 110-litrowego pojemnika kosztuje teraz 6,90 złotych (w ubiegłym roku 4,62 zł).
Co wtedy, gdy śmieci nagromadzi się tyle, że nie ma gdzie ich wyrzucać? - Mieszkańcy mogą dokupić sobie dodatkowy pojemnik - mówi Wojciech Lewandowski. Zgodnie z regulaminem przyjętym przez Radę Miejską jedna rodzina trzyosobowa musi mieć co najmniej jeden pojemnik. Na razie nie ma problemu z wywozem raz w miesiącu. Gdy jednak przyjdzie lato, może brzydko zapachnieć.