
Jan Sobociński (ŁKS Łódź)
Jedno z największych objawień sezonu. Na 20-latka konsekwentnie stawiał Kazimierz Moskal i opłaciło się. Defensywa ŁKS-u była monolitem, a Sobociński ma pewne miejsce na środku obrony w reprezentacji U-20. Dodatkowo był najlepiej punktującym młodzieżowcem w Pro Junior System.

Maciej Małkowski (Sandecja Nowy Sącz)
Po poważnej kontuzji w tym sezonie wrócił do bardzo wysokiej dyspozycji. Trener przesunął go do środka pola i był to strzał w dziesiątkę. 34-latek inicjował większość akcji ofensywnych, strzelił 8 goli i dorzucił 8 asyst. Sandecja skończyła sezon na wysokim, 4. miejscu.

Bartosz Nowak (Stal Mielec)
Za 25-latkiem świetny sezon. Nowak świetnie poczynał sobie na środku pomocy w Stali Mielec; był jej najgroźniejszym i najbardziej wszechstronnym zawodnikiem. Jest silny, dysponuje kapitalnym uderzeniem z dystansu. Sezon zakończył z 9 bramkami i 10 asystami.

Grzegorz Lech (Stomil Olsztyn)
Im starszy, tym lepszy. W styczniu Lech skończył 36 lat, ale na boisku nadal przewyższa kolegów. Poprowadził Stomil do spokojnego utrzymania, a wydawało się, że będzie to mission: impossible. 10 goli i 3 asysty okazały się bezcenne dla olsztynian.