Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To już ostatni akcent rywalizacji par. Tytuł dla Australii?

(maz)
Przed zawodami w Eskilstunie turnieje par odbyły się w w Toruniu (na zdjęciu) i Landshut
Przed zawodami w Eskilstunie turnieje par odbyły się w w Toruniu (na zdjęciu) i Landshut Fot. Mariusz Murawski
Już w piątkowy wieczór poznamy zwycięzców nieoficjalnych mistrzostw świata par. Trzeci i ostatni turniej cyklu odbędzie się w Eskilstunie. W Szwecji znów wystartuje siedem reprezentacji, ale tylko trzy z realnymi szansami na medale.

O krok od mistrzostwa są Australijczycy. Mimo kłopotów kadrowych (kontuzja Darcy Warda, potem wypadek Jasona Doyla) wygrali dwie pierwsze rundy i prowadzą w klasyfikacji. Mają cztery punkty przewagi nad Duńczykami. To oznacza, że mogą pozwolić sobie na przegraną z Pedersenem i Iversenem, choć przy ewentualnym zwycięstwie Duńczyków, musieliby w Eskilstunie być tuż za nimi.

Trzeba się będzie oglądać

Polacy mają znacznie gorszą pozycję wyjściową. Od Australijczyków dzieli ich osiem punktów, co przy możliwych zdobyczach punktowych stawia ich raczej na straconych pozycjach. Za zwycięstwo w turnieju reprezentacja zdobywa 10 punktów, za drugie miejsce - 8, za trzecie - 6 i kolejno 4, 3, 2, 1. Wyprzedzić trudno będzie nawet Duńczyków, którzy mają o cztery punkty więcej.
Polacy muszą też oglądać się za siebie. Na czwartym miejscu są Szwedzi. W poprzednich rundach nie spisywali się specjalnie dobrze, ale teraz będą mieli atut swojego toru.

- To nie będzie nowy tor dla naszych rywali i większość z nich jeździła na nim w przeszłości. Jednakże Andreas Jonsson i Peter Karlsson mają więcej doświadczenia na nim i może to pomoże im szybciej znaleźć najlepsze przełożenia - zapowiedział menedżer Szwedów Stefan Andersson, na łamach speedwaypairs.com. Powołanie Karlssona na ostatni turniej nie było przypadkiem. - Peter świetnie zna tor w Eskilstunie i to może być jego przewaga, gdy trzeba będzie szybko się dopasować. Poza tym, od początku sezonu notuje dobre wyniki i wierzę, że może być silnym punktem drużyny. Chcemy wygrać zawody i to nasze główne założenie - dodał Andersson.

Marek Cieślak na turniej w Eskilstunie również dokonał zmian. W drużynie nie ma kontuzjowanego Krzysztofa Kasprzaka, do reprezentacji na te zawody nie wróci też Tomasz Gollob. W Szwecji liderem Polaków ma być Jarosław Hampel. W składzie znalazł się też Patryk Dudek, który był rezerwowym na Motoarenie, a swój debiut w turnieju par będzie miał Maciej Janowski.

Awizowane składy
Niemcy: Martin Smolinski, Kai Huckenbeck, Michael Härtel; Rosja: Emil Sajfutdinow, Grigorij Łaguta, Artiom Łaguta; Polska: Jarosław Hampel, Patryk Dudek, Maciej Janowski; Szwecja: Andreas Jonsson, Peter Karlsson, Peter Ljung; Australia: Chris Holder, Darcy Ward, Davey Watt; Dania: Nicki Pedersen, Niels Kristian Iversen, Michael Jepsen Jensen; Łotwa: Andrzej Lebiediew, Kjastas Poudżuks, Maksim Bogdanow.

Początek III rundy Speedway Best Pairs Cup zaplanowano na godzinę 19.00. Transmisję z turnieju w Szwecji będzie można śledzić na antenie Eurosportu. Na relację z zawodów zapraszamy również do naszego serwisu

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska