To nie będzie tanie Boże Narodzenie. Za co zapłacimy więcej na święta? Karpie, jajka i masło już są drogie, a ceny stale rosną

Nawet skromna Wigilia w tym roku może znacznie obciążyć domowe budżety Polaków. Jak przyznają sami klienci, przygotowanie 12 potraw będzie ciężkie. Patrząc na inne wydatki, np. choinkę i prezenty, oszczędności pozostaje szukać na żywności. Trzy dni rodzinnego świętowania pochłonie nawet kilkaset złotych. W połowie listopada już płacimy więcej m.in. za mąkę, chleb, mięso i nabiał. Jak będzie przed świętami? Czy ceny znów się podniosą?

Według wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w październiku 2022 r. (w ujęciu rocznym) wyniosła 17,9 proc. Nie tylko paliwo oraz energia kosztują krocie, zwykłe zakupy okazują się walką pomiędzy chęciami a możliwościami.

W październiku 2022 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do października 2021 r. o 17,9 proc. (wskaźnik cen 117,9), a w stosunku do września 2022 r. wzrosły o 1,8 proc. (wskaźnik cen 101,8) – poinformował GUS.

Z badania ASM Sales Force Agency wynika, że średnia cena koszyka zakupowego w październiku br. wyniosła 263,58 zł. To wzrost o 2,73 zł, czyli o 1,05 proc. w porównaniu do września br. Podrożały produkty ze wszystkich badanych kategorii:

• chemia domowa i kosmetyki,
• produkty tłuszczowe,
• mięso,
• wędliny i ryby,
• produkty sypkie,
• napoje,
• dodatki,
• nabiał,
• używki i piwo,
• mrożonki
• oraz słodycze.

Największy wzrost odnotował nabiał - podrożał o 27,56 proc. Eksperci przypominają jednak, że w obliczu rekordowych inflacji na obniżki nie ma co liczyć. Co więcej, im bliżej świąt, tym niektórzy sprzedawcy mogą windować ceny. Zwłaszcza na bazarach. W połowie listopada karpie sięgają stawek 30 zł za kilogram, na targu za jedno ekologiczne jajko trzeba zapłacić min. 1 zł, a mleko jest droższe niż sok pomarańczowy.

Na co dzień lista zakupów jest zrównoważona, jednak w okresie świątecznym następuje kumulacja potrzeb. Sernik nie upiecze się bez sera i żółtek, pierogi nie ulepią bez mąki, a ryba po grecku nie powstanie bez filetów i porcji warzyw.

Część suchych produktów, np. mąkę i cukier, wielu klientów kupuje już teraz. Wszystko w obawie o ceny, które wraz z nowym miesiącem mogą podskoczyć.

- Co mogę, składuję już teraz. Potem ceny podskoczą i będzie jeszcze ciężej zapełnić koszyk. Nawet pierogi przygotowuję i mrożę wcześniej – mówi nam Barbara z Warszawy.

W zeszłym roku święta były drogie, mówiło się o wysokich cenach podstawowych produktów. Okazuje się, że był to przedsmak do Bożego Narodzenia 2022. Zapełnienie koszyka składnikami na ciasta, pierogi oraz barszczyk wyniesie nas więcej niż w 2021 r.