W ubiegłym roku kotłownia Mogileńskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przeszła gruntowną modernizację. Zrezygnowano z gazu i jako paliwo wykorzystuje się teraz miał węglowy. Inwestycja kosztowała samorządową spółkę MPGK ponad 1,8 mln. 25 procent kosztów z budżetu gminy, zdecydowała się przekazać rada miejska na wniosek burmistrza
Cel zmian był jeden - mniejsze rachunki za ogrzewanie.
Nie tylko na Sójczym nie chcą gazu
Odbiorcy mają już sobą jeden sezon po modernizacji. I okazuje się, że mieszkańcy kolejnych osiedli mogileńskich chcą zmiany sposobu ogrzewania. Chodzi tu m.in. o bloki na ulicy Dworcowej. Choć rachunki za ciepło nie są tak duże, jak kiedyś na osiedlu Sójczym, lokatorzy chcieliby płacić mniej.
Jak mówi radny miejski Grzegorz Stochliński, Mogilno mogłoby wzorem dużych miast zainwestować w sieć ciepłowniczą. Podłączone zostałyby bloki, ale też mniejsze nieruchomości, mające teraz własne piece.
Wiceburmistrz Jarosław Ciesielski przyznaje, że to byłaby kosztowna inwestycja. Gmina sama nie poradziłaby sobie z jej sfinansowaniem, potrzebne byłoby dofinansowanie z zewnątrz. - Dziś widać, że modernizacja kotłowni to była słuszna decyzja - mówi wiceburmistrz.
Prezes spółdzielni mieszkaniowej Wojciech Baran, podkreśla że zainwestowane przez samorząd pieniądze z nawiązką wróciły do mieszkańców.
650 zł dla lokatora z bloku
Spółdzielnia jest największym odbiorcą ciepła. Jak mówi prezes, dla jej lokatorów zmiana paliwa oznacza 800 zł oszczędności, to średnio 650 zł na mieszkanie. Dodatkowo prezes podkreśla, że ogrzewanie miałem daje spółdzielni większą stabilność. Jego ceny nie zmieniają się tak bardzo jak gazu. Potwierdza przy tym, że warto byłoby rozważyć przejście na ten sposób ogrzewania innych budynków.
Artur Lorczak, prezes MPGK przedstawił dokładne wyliczenia oszczędności.
- Z podsumowania dokonanego przez naszą spółkę wynika, iż wszyscy odbiorcy podłączeni do kotłowni przy ulicy Polnej zapłacili w minionym sezonie grzewczym o ponad 1,1 mln mniej niż w rok wcześniej - mówi prezes Lorczak.
- Większość tych oszczędności pozostaje w kieszeniach członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Mogilnie, która jest naszym największym odbiorcą ciepła. Oszczędności jednak dotyczą także innych odbiorców.
I tak w miejskiej pływalni oszczędności to 60 tysięcy, w szkole numer 3 ok. 20 tys. Gimnazjum miejskie zaoszczędziło aż 90 tys. zł. Tu jednak dyrekcja podjęła także wiele działań, aby ograniczyć zużycie ciepła w budynku.
- Jako pomysłodawca, a po decyzji burmistrza także wykonawca przebudowy ciepłowni cieszę się, że już pierwszy rok działania ciepłowni na nowym paliwie przynosi aż tak duże oszczędności, dające finansową ulgę znacznej części mieszkańców naszego miasta - mówi Artur Lorczak.
Czytaj e-wydanie »