To się wydarzyło w regionie w 2018 roku [zdjęcia]
Mała Lenka nie żyje
Miesięczną dziewczynkę znaleziono na polu w pobliżu domu. Dziecku zatrzymała się akcja serca - konieczne było podjęcie reanimacji. Niestety, nie udało się go uratować. Policjanci do wyjaśnienia zatrzymali 36-letnią matkę dziewczynki. Była trzeźwa.
Jolanta G. (matka Lenki) wyniosła dziecko na pole, 100 metrów od domu i tam najpierw nim czterokrotnie rzuciła, a potem je poddusiła. Następnie pozostawiła niemowlę na zmarzniętej ziemi i wróciła do domu. Gdy matka z siostrą dowiedziały się, że niemowlęcia nie ma, wyszły z domu i odnalazły je. Wezwały pogotowie ratunkowe i rozpoczęły reanimację. Ale życia wychłodzonego dziecka nie udało się uratować. Zmarło po przewiezieniu do szpitala.
Czytaj więcej: Prokuratura w Radziejowie zakończyła śledztwo. Matka Lenki została oskarżona o zabójstwo