Na uroczystość nadania imienia czekały dzieci i ich rodzice, nauczyciele, dyrektor i chełmnianie.
- Cieszymy się, że nie będziemy więcej mówili, że idziemy do przedszkola przy cmentarzu - podkreśliła Ewa Utrata, dyrektor przedszkola "Calineczka".
Miejskie Przedszkole nr 2 powstało w sierpniu 1945 roku przy ul. Dworcowej 21 z inicjatywy Józefy Żyrowiczowej i Zarządu Miejskiego. Początkowo na przedszkole składała się jedna duża sala i kuchnia, wyposażone w zbierane meble i sprzęt z darów.
- W sierpniu 1947 roku przedszkole przeniesiono do obecnego budynku - mówi Jolanta Plenna, dyrektor "Tęczowego Zakątka". - Z kart pierwszej kroniki można dowiedzieć się, jak wielka była radość dzieci i personelu z usytuowania w dużym budynku z ogrodem.**
W rozwój placówki dużo pracy włożyła Barbara Gracz, która w latach 1956-1986 pełniła funkcję dyrektora. Po niej, do 2003 roku, pieczę nad przedszkolem przejęła Mirosława Witkowska, która też starała się, by wyśmienicie spełniało swoje zadania. Dyrektor Jolanta Plenna podziękowała swoim poprzedniczkom wręczając im bukiety kwiatów.
- Przez te 63 lata, mimo różnych trudności, przedszkole aktywnie uczestniczyło w życiu naszej miejscowości, realizowało wytyczony program dydaktyczno - opiekuńczo - wychowawczy - podkreśla dyrektor Plenna. - W ostatnich latach zmieniliśmy wizerunek przedszkola dzięki budowie ciągu komunikacyjnego łączącego kuchnię i zaplecze kuchenne oraz robiąc kapitalny remont i wyposażenie kuchni. Zrobiliśmy kapitalny remont sal zajęć i zabaw, doposażyliśmy placówkę w komputery, kupiliśmy sprzęt audiowizualny, nowe meble i zabawki, zmodernizowaliśmy plac zabaw i ogród.**
Obecnie przedszkole liczy 145 wychowanków w sześciu oddziałach.
Imprezę uświetniły występy artystyczne wszystkich grup przedszkolaków. Delegacja dzieci z przedszkola "Brzdąc" wręczyła upominki rówieśnikom z "Tęczowego Zakątka".
Skąd pomysł na nazwę?
- Wybraliśmy ją z dziećmi i rodzicami, miała być bajkowa, odgrywająca w życiu małego dziecka ważna rolę, określać krainę, w której jest kolorowo, ożywają zabawki, są zwierzęta i rośliny - podkreśla dyrektor.
Monika Smól