https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To twoje życie - zadzwoń

Paweł Cieciura ([email protected])
Masz problem? Czujesz się osamotniony? Nie potrafisz wyzwolić się z uzależnienia? Być może powinieneś skorzystać z telefonu zaufania.

     - Są takie problemy, np. dotyczące sfery intymnej, o których wstydzimy się rozmawiać z bliskimi - _mówi Joanna Kilichowska z telefonu zaufania przy Centrum Kultury Katolickiej "Wiatrak" w Bydgoszczy. - Wówczas zbawienny może okazać się głos z słuchawki, który nie rozpozna naszej tożsamości, ale zainteresuje się nami i udzieli wsparcia.
     Problemów coraz więcej
     
Ludzi z kłopotami nie brakuje. Ich liczba zwiększa się z każdym rokiem. - _Niekiedy dzwonią trzynastoletnie dziewczynki i całkiem serio pytają, czy można zajść w ciążę przez pocałunek - _opowiada Ryszard Częstochowski z Młodzieżowego Telefonu Zaufania przy bydgoskim MONAR-ze. - Ale z drugiej strony młodzi ludzie coraz częściej borykają się z bardzo poważnym problemem akceptacji w grupie. Bo akceptacja kosztuje. Czasem jej ceną jest pierwszy papieros, butelka taniego wina, albo lufka marihuany. To smutne. Jak można temu zaradzić? - _Po pierwsze, zaakceptować samego siebie i nauczyć się mówienia "nie" - _odpowiada Częstochowski.
     Rodzic pierwszy przy telefonie
     
Nie jest to jednak takie proste. - _Dzwoni do mnie całkiem sporo młodzieży z pytaniem, czy marihuana uzależnia - _mówi Anna Grabowska z telefonu zaufania przy włocławskim PCK. - Gdy otrzymują twierdzącą odpowiedź, od razu wchodzą ze mną w ostrą polemikę. Zdarzają się też osoby "na haju". Absolutną większość stanowią jednak rodzice, którzy zaobserwowali zmiany w zachowaniu dziecka. Np. wagary, bezczynność, przekrwione oczy, nieuzasadnioną agresję. Czasami z domu giną przedmioty. Ale rodzice słabo się przyglądają i często o narkotykach dowiadują się jako ostatni.
     - _A potem chcą załatwić problem. Ale przez telefon nie da się nikogo wyleczyć - _dodaje Ryszard Częstochowski. - Niełatwo jest też przekonać uzależnione dziecko do przyjścia do poradni. Dlatego nierzadko kończy się na sądzie rodzinnym, który wydaje nakaz przymusowej terapii.
     Do konfliktów z rodzicami dochodzi jednak także z, wydawałoby się, błahych powodów.
- Przebiega to tak, że np. ojciec nie akceptuje muzyki, której syn za głośno słucha - _opowiada kierownik MONAR-u. - A matka nie znosi jego skejtowskich ciuchów. Niby nic. Ale dziecko ucieka z domu. Jedyną receptą jest kompromis.
     Nie jesteś herosem
     
Osobna kwestia to nieśmiałość, na którą cierpi wielu młodych ludzi. Zdaniem specjalistów lekarstwem na nią jest trening asertywności, który można przejść w poradniach psychologicznych. - _Ale nie wszystko da się zmienić - _uważa Ryszard Częstochowski. - Po co udawać herosa? Zawsze powtarzam, że nieśmiałych też można kochać.
     W telefonie zaufania zdarzają się też pozytywne rozmowy. - _Niektórzy dzwonią z podziękowaniem, bo udało im się coś załatwić. Albo po prostu przytrafiło im się coś dobrego i chcą się podzielić swoją radością - _mówi Joanna Kilichowska. - Wówczas mam poczucie, że jestem potrzebny. Że to, co robię, ma sens.
     Gdzie szukać przyjaciół?
     
Numery do telefonów zaufania w regionie:
     Bydgoszcz
     przy Poradni MONAR - (52) 348 96 60 (pn. - pt. od 17 do 20)
     przy Centrum Kultury Katolickiej "Wiatrak" - (52) 346 71 78 (pn.-pt. od 17 do 20)
     Toruń
     przy Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie - (56) 622 00 00
     przy Wojewódzkim Ośrodku Leczenia Psychiatrycznego - (56) 622 62 69
     Włocławek
     Punkt Informacyjny ds. Narkomanii przy PCK - (54) 231 46 56 (wtorek od 15 do 16)
     przy Klubie Integracji Katolickiej - (54) 232 60 69
     Jeśli o swoich kłopotach wolicie napisać, możecie też skorzystać z Internetowego Telefonu Zaufania.
     Adresy mailowe:
     [email protected] i [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska