Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gollob skreślony z listy kandydatów do rady miasta Grudziądza [AKTUALIZACJA]

(PA,DD)
Tomasz Gollob został skreślony z listy kandydatów do rady miasta Grudziądza
Tomasz Gollob został skreślony z listy kandydatów do rady miasta Grudziądza Filip Kowalkowski
Dziś Sądzie Rejonowym w Grudziądzu zapadła decyzja: Tomasz Gollob został skreślony z rejestru wyborców Grudziądza. Tym samym nie może kandydować do rady miasta Grudziądza. Startował z komitetu "Łączy nas Grudziądz" Marka Sikory.

Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Grudziądzu, po tym jak prezydent Robert Malinowski odrzucił sprzeciw wyborczy Liliany Tomaszewskiej, która poddawała w wątpliwość fakt stałego zamieszkania Tomasza Golloba w naszym mieście. Twierdziła bowiem, że centrum życiowe sportowca znajduje się w Bydgoszczy, a z Grudziądzem łączy go jedynie sport. Gdy włodarz nie uwzględnił „reklamacji” pani Liliany o rozstrzygnięcie w trybie wyborczym zwróciła się do sądu.
To w połowie września prezydent Malinowski wpisał żużlowca do rejestru wyborców. Niedługo po tym, okazało się że jest on kandydatem na radnego komitetu „Łączy nas Grudziądz” Marka Sikory.

TU O TYM PISALIŚMY: Tomasz Gollob chce kandydować na radnego Grudziądza. Jest sprzeciw!

W odpowiedzi na sprzeciw Liliany Tomaszewskiej, prezydent podał m.in. argumenty: deklarację Golloba, że stale zamieszkuje w Grudziądzu (adres w Tarpnie) i oświadczenie właściciela nieruchomości, który potwierdził, że użyczył w najem Tomaszowi Gollobowi część mieszkania, a pobyt w nim ma stały charakter i związany jest z prowadzoną przez sportowca firmą. I to do grudziądzkiej „skarbówki” oraz ZUS-u wpływają podatki i składki Golloba.

Od wyroku już nie ma odwołania

Posiedzenie sądu odbyło się dziś (czwartek). Było niejawne.
Sędzia Andrzej Antkiewicz, wiceprezes Sądu Rejonowego w Grudziądzu informuje o rozstrzygnięciu sprawy: - Sąd postanowił uwzględnić reklamację Liliany Tomaszewskiej oraz zmienić decyzję prezydenta Roberta Malinowskiego i odmówić wpisania Tomasza Golloba do rejestru wyborców.

W uzasadnieniu sąd podaje m.in. że prezydent nie zweryfikował deklaracji Golloba o stałym zamieszkiwaniu. Włodarz miasta mógł np. przeprowadzić wywiad z sąsiadami, poprosić o przedstawienie rachunków za czynsz, media w mieszkaniu.
Ponadto sąd zaznaczył, że z samego faktu prowadzenia przez żużlowca działalności gospodarczej (od dwóch lat) na terenie Grudziądza, nie wynika że zamieszkuje on tu na stałe.

Kandydat na prezydenta: Brzydzimy się takimi metodami

Marek Sikora, kandydat na prezydenta Grudziądza z komitetu „Łączy nas Grudziądz”:- Rozmawiałem z Tomaszem Gollobem i jest mu po prostu przykro, gdyż od wielu lat jest związany z Grudziądzem i jeszcze bardziej chciał się zaangażować w sprawy miasta. Sąd oparł się tylko na dowodach z doniesień medialnych, że Tomasz Gollob mieszka w Bydgoszczy.

Sikora dodaje: - Reklamację do rejestru wyborców złożyła pani, która nie wypowiada się czystą polszczyzną, jest pochodzenia rosyjskiego, mieszka w Grudziądzu od kilkunastu lat. Reklamację jednak napisała w czystym języku polskim, prawniczym. Miałem okazję z nią rozmawiać i mówiła, że sama to napisała. Nie chce mi się w to wierzyć. W mojej ocenie pani została użyta jako „ narzędzie”. Zrobiła to konkurencja, inspirowana przez radnych z tego samego okręgu, z którego startowałby Tomasz Gollob. (okręg 4: Rządz, Mniszek, Strzemięcin i os. Chełmińskie). Jesteśmy komitetem bezpartyjnym i brzydzimy się takimi metodami działań.

Łukasz Ernestowicz, kandydat na radnego z komitetu "Łączy nas Grudziądz" Marka Sikory: - Tomasz Gollob zawsze wypowiadał się pozytywnie o Grudziądzu i żałujemy, że grudziądzanka i osoby, które - jak domniemujemy - ją inspirowały, o Tomaszu Gollobie nie wypowiedziały się pozytywnie zgłaszając ten protest. Szkoda... Tomasz Gollob już zaangażował się w naszą działalność, mieliśmy wspaniałe plany. Z prawnego punktu widzenia wyrok jest sprawiedliwy, ale w całym kontekście nie jest sprawiedliwy gdyż jest więcej kandydatów w Grudziądzu, którzy nie mieszkają na terenie miasta, a są na listach do rady miejskiej. Ich udział w wyborach nie został oprotestowany.

Marek Sikora odniósł się także do argumentu sądu, który podkreślił że to prezydent Grudziądza wpisując Golloba do rejestru wyborców, nie zweryfikował jego deklaracji o zamieszkiwaniu na stałe. - Prezydent nie zrobił wywiadu z sąsiadami ponieważ pracujemy w trybie wyborczym i jest on bardzo okrojony czasowo. W jaki sposób prezydent miałby go przeprowadzić? Ma chodzić do kościoła i pytać ludzi czy Tomasz Gollob zamieszkuje tu czy nie? Było to po prostu niewykonalne - kwituje Marek Sikora.

Mieszkanka Grudziądza: - Nikt za mną nie stał!

Liliana Tomaszewska, która wniosła sprzeciw wyborczy zaznacza: - Wierzyłam w sprawiedliwość polskich sądów. Moje argumenty były bardzo mocne. Jednocześnie chcę powiedzieć, że nieprawdą jest by stały za mną inne komitety wyborcze. Działałam zgodnie ze swoim sumieniem i wiedzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska