I to nie tylko liderzy, których tak obawiano się w Bydgoszczy. Polonistów gładko objeżdżali nawet Kamil Brzozowski, Kamil Pulczyński, a punkty po walce zdobył też Paweł Przedpełski.
- Cieszę się, że dostałem szansę i ją wykorzystałem - komentował Pulczyński. - Czuję satysfakcję nie tylko ze swojego dorobku punktowego, ale również z postawy całej drużyny.
Torunianie sami byli zaskoczeni, że tak łatwo przyszło im derbowe zwycięstwo. - Nie spodziewaliśmy się, że będziemy prowadzić niemal od początku. Udało nam się jednak idealnie dopasować motocykle - mówił Adrian Miedziński. - Najbardziej cieszy nas fakt, że mimo braku Darcy Warda, udało się zdobyć punkty na wyjeździe.
Przeczytaj także: Greg Hancock: Chciałbym mieć jakieś dobre usprawiedliwienie dla naszej postawy, ale takiego nie znalazłem
Zwycięstwo Unibaksu mogło być jeszcze bardziej okazałe, gdyby nie dwa defekty Tomasza Golloba w ostatnich wyścigach. Wychowanek bydgoskiego klubu wcześniej prezentował się znakomicie; jak zwykle napędzał motocykle po zewnętrznej i nikt nie był w stanie go zatrzymać. - Toruń na dziś jest mocniejszy od Bydgoszczy, ale to o niczym nie świadczy. Jest jeszcze sporo meczów do rozegrania i wszystko może się odwrócić - mówił Gollob. - Zawsze jak przyjeżdżam do Bydgoszczy serce się odzywa. Wychowałem się tutaj. To już jednak tak jest w życiu, że jeśli nie można jeździć u siebie w domu, trzeba jeździć na wyjeździe. Gdyby była możliwość, żeby jeździć w Bydgoszczy, na pewno by tak było, ale muszę startować na zewnątrz.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje