W połowie lat 20. została przejęta przez niemiecką firmę „Winkelhausen”. W 1927 roku Henryk Podkomorski przejął hutę i wprowadził nowoczesne maszyny, nadając jej nazwę „Irena”. Kryzys gospodarczy lat 30. spowodował redukcję zatrudnienia, ale zakład kontynuował działalność, wytwarzając około 3000 różnych produktów szklanych. Szczególnie znane były słoiki do zapraw zwane „Weck” oraz „Irena”, a także inne wyroby, takie jak szkło stołowe, butelki czy szkło oświetleniowe.
Tuż przed wybuchem II wojny światowej zatrudnienie wzrosło do 530 pracowników, co było wynikiem odbudowy zakładu, w tym zakupu zniszczonej Huty „Ino”. W kolejnych latach miały miejsce strajki pracownicze. W czasie wojny huta została przejęta przez Niemców, a jej kierownikami byli Bruno Gresser i Kurt Czulins, a asortyment produkcji pozostał w zasadzie bez zmian. Pożar oraz demontaż budynków po wojnie doprowadziły do zniszczenia huty, lecz dzięki staraniom byłych pracowników zakład wznowił działalność w 1945 roku.
W latach 1945–1946 dyrektorem znów został Henryk Podkomorski, a następnie zastąpił go Władysław Harenda. Huta podlegała różnym organizacjom przemysłowym, w tym Zjednoczeniu Budowlanemu w Bydgoszczy oraz Piotrkowskiemu Zjednoczeniu Przemysłu Szklarskiego.
Plan sześcioletni
W latach 50. oferta zakładu rozszerzyła się i obejmowała różnorodne produkty, takie jak szkło elektrotechniczne, naczynia akumulatorowe oraz szkło sanitarne. W 1958 roku zdecydowano się na zaprzestanie produkcji szkła opakowaniowego, koncentrując się na szkłach gospodarczych, przede wszystkim szklankach i kieliszkach. W latach 1952–1955 przeprowadzono modernizację huty w ramach sześcioletniego planu, a od lat 60. rozwijano nowe techniki produkcji, w tym szkła kolorowego i kryształowego. Wyroby kryształowe huty „Irena” zyskały dużą popularność, a część z nich była eksportowana, głównie do Iranu.
Pięknie wyeksponowane, kolorowe kryształy wyprodukowane w inowrocławskiej hucie zachwyciły odwiedzających Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu. Gra świateł podkreśliła blask kruchych eksponatów.
W 1991 roku huta przekształciła się w spółkę akcyjną Skarbu Państwa i weszła na giełdę. Od 2005 roku weszła w skład grupy kapitałowej Mariana Kwietnia, a trudności finansowe zakładu spowodowały sprzedaż ¾ udziałów irańskiemu inwestorowi.
W 2010 roku prezes złożył wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości huty. W 2013 roku 75% zakładu zostało zakupione przez Hassana Riyaziego z Iranu za 9,7 miliona złotych. W kolejnych latach podjęto próby ratowania huty, jednak okazały się one nieefektywne. W 2019 roku huta, działająca pod nazwą Irena Holding Group Sp. z o.o., znalazła się na krawędzi upadłości.
Pozostał sentyment
Setna rocznica powstania huty „Irena” zainspirowała Wiesława Bigosia do wzbogacenia zbioru pamiątek z Inowrocławia o wyjątkowe kryształy – puchary, szachy, karafki czy wazony. Wystawa kolekcjonera z Inowrocławia zgromadziła w muzeum byłych pracowników Huty Szkła „Irena” oraz mieszkańców miasta, którzy z sentymentem wspominają lata świetności przedsiębiorstwa.
Dzisiaj przy ul. Szklarskiej w Inowrocławiu stoi kiosk, w którym możemy kupić szklane wyroby i zlecić usługi grawerskie. Budynki dawnej huty są sukcesywnie rozbierane, zatem wstęp na teren kultowego zakładu jest wzbroniony.
