Priorytet to ściągnięcie do klubu Tomasza Golloba. Powrót do Polonii jej wychowanka jest bardzo prawdopodobny, mimo że bydgoska drużyna wystartuje w I lidze. A to byłby największy hit tegorocznego okresu transferowego. Nie ma bowiem chyba klubu, który nie chciałby mieć w swoich szeregach najlepszego polskiego zawodnika.
Moc juniorów
Jeśli Gollob zdecyduje się pomóc Polonii, rozgrywki ekstraligi stracą kolejnego znakomitego zawodnika. W Bydgoszczy (a więc na zapleczu ekstraligi) zostaje bowiem Andreas Jonsson. A na zatrudnienie Szweda chętnych również nie brakowało. Ważną umowę z bydgoskim klubem ma też Emil Sajfutdinow, indywidualny mistrz świata juniorów. Tak uzdolnionego zawodnika na pozycji juniora bydgoszczanom może pozazdrościć niejeden ekstraligowiec. Drugim młodzieżowcem Polonii będzie Marcin Jędrzejewski, a z wypożyczenia wraca Michał Łopaczewski. Sternicy Polonii mocno interesują się ponoć również Maciejem Piaszczyńskim. To oznaczałoby, że któryś z tych zawodników (najprawdopodobniej Sajfutdinow) startowałby na pozycji seniora.
W tej kategorii w przyszłym roku będzie ścigał się już Krzysztof Buczkowski. On również wyraził wolę dalszej jazdy w Polonii. Jego ostatecznej odpowiedzi na warunki zaproponowane przez Polonię, należy spodziewać się w tym tygodniu. Leszek Tillinger chce także zatrzymać Jonasa Davidssona. O niego trzeba jednak mocno walczyć, bo oferty do Szweda spływają i z ekstra - (Leszno?) i z I ligi (m.in. Gdańsk). W Bydgoszczy Davidsson ma pojawić się w środę.
Jeśli nie Gollob...
Starty w I lidze nie interesują Rafała Okoniewskiego i raczej mało prawdopodobne, by udało się go skłonić do zmiany decyzji. Co z pozostałymi żużlowcami, których oglądaliśmy w Polonii w tym roku? Być może w klubie zostanie jeszcze któryś z dwójki Michał Szczepaniak - Krystian Klecha. Ich przyszłość zależy pewnie od efektów negocjacji z Tomaszem Gollobem i Jonasem Davidssonem.
Odpowiedź tego pierwszego poznamy najpóźniej we wtorek. Jeśli będzie odmowna, jego miejsce w koncepcji składu na przyszły rok zajmie zagraniczny żużlowiec, uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix. Prezes Polonii nie chce zdradzić, z kim prowadzi negocjacje. Na transferowej giełdzie pojawia się jednak ostatnio nazwisko Grega Hancoka. Amerykanina, który w tym roku reprezentował barwy Włókniarza Częstochowa i sezon zakończył ze średnią 11,69 punktów na mecz. Na nieoficjalnej liście kandydatów do wzmocnienia Polonii pojawiały się także nazwiska Chrisa Harrisa i Rune Holty, ale oba (szczególnie to drugie) wydają się mało prawdopodobne.
Kto poprowadzi?
Nie wiadomo jeszcze, kto poprowadzi zespół w I lidze. Swoją pracę w bydgoskim klubie oficjalnie zakończył trener Zdzisław Rutecki. - Jeszcze przez kilka tygodni obowiązywała nas umowa z trenerem Ruteckim. Zdecydowaliśmy już, że nie zostanie przedłużona - potwierdza Leszek Tillinger. - W klubie toczą się rozmowy kontraktowe, które są naszą tajemnicą. Zdzisław Rutecki otrzymał więc pismo, że zwalniam go z dalszego obowiązku świadczenia pracy. Równocześnie proszę o przekazanie wszystkich dokumentów i zwolnienia pomieszczenia, które zajmował.
Największe szanse na zastąpienia Ruteckiego ma Zenon Plech. - Kilka dni temu przeprowadziliśmy rozmowę - dodaje prezes Polonii. - Trener Plech prowadzi swoje sprawy w Gdańsku, ale ma tam wszystko na tyle poukładane, że nawiązanie współpracy z naszą drużyną byłoby możliwe. Będziemy jeszcze rozmawiać. To jednak nie jest jedyny kandydat do objęcia posady szkoleniowca Poloni. Toczą się również inne negocjacje.