Tony darów. Najczęściej darujemy wędliny, konserwy, koce, kołdry, pościel, środki czystości, a także pieniądze

www.pomorska.pl/region

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

- Oglądając w telewizji dramat ludzi, którzy w powodzi stracili dorobek całego życia, aż serce się krajało - mówią Helena i Henryk Ziuziakowscy z Grudziądza. - Postanowiliśmy, że musimy dla nich coś zrobić. Chwyciliśmy za telefony i zaczęliśmy dzwonić do różnych firm.

Na spontaniczną akcję małżeństwa grudziądzan odpowiedziało kilka przedsiębiorstw, udało się zebrać około 3 ton wędlin i konserw! I kilkaset butelek wody mineralnej. Wczoraj - pod szyldem “Caritasu" - transport darów wyruszył z Grudziądza do Gąbina i Brzyków pod Płockiem.

W Grudziądzu dary dla powodzian zbiera także PCK. W ciągu dwóch tygodni udało się zgromadzić m.in.: 10 koców, tyle samo sztuk pościeli, odzież używaną jak również nowe ubrania i kilkadziesiąt konserw. - Na dary czekamy cały czas - informuje Ewa Szymańska szefowa grudziądzkiego PCK. - Pierwszy transport do naszej centrali w Bydgoszczy, a potem na południe kraju planujemy wysłać pod koniec przyszłego tygodnia.

Bydgoski oddział PCK zgromadził dotąd m.in. 500 par nowego obuwia, trzy tony żywności, materace, koce, pościel oraz kilka łóżek. Jak informuje Danuta Szukalska, dyrektor PCK w Bydgoszczy, mieszkańcy przekazali także pieniądze na łączną sumę 5256 zł. Wczoraj pierwszy transport trafił do miejscowości Karczmiska położonej w województwie lubelskim.

W środę lub w piątek dary dla powodzian wyśle również toruński PCK. - W transporcie znajdą się najpotrzebniejsze rzeczy - mówi Ewa Zulewska, sekretarz zarządu rejonowego PCK w Toruniu. - Nie wiem jeszcze, do którego miasta on trafi - wszystko koordynuje zarząd główny. Cały czas pomagamy też powodzianom z naszego miasta.

Transport darów ruszy też dziś sprzed toruńskiego Urzędu Marszałkowskiego. Wyjazd zaplanowano na godz. 11, ale wcześniej do Torunia przyjadą rzeczy, które udało się zebrać w Bydgoszczy i Grudziądzu - w przedstawicielstwach urzędu. Dary trafią do Gąbina, jednej z trzech gmin w województwie lubelskim, która najbardziej ucierpiała w czasie powodzi. - Wyślemy tam kołdry, poduszki, koce, żywność o długim terminie przydatności i środki czystości - mówi Beata Krzemińska, rzecznik urzędu marszałkowskiego. - Kilka osób przyniosło również słodycze dla dzieci.

Tuż przed rozpoczęciem trzeciego meczu finału Tauron Basket Ligi we Włocławku trener Asseco Prokomu Tomas Pacesas wręczył czek symbolizujący przekazanie kwoty 10 tys. zł Łucji Andrzejczyk, kierownikowi Biura Zarządu Rejonowego PCK we Włocławku. Za przekazane przez Asseco Prokom pieniądze PCK we Włocławku zobowiązał się zakupić najpotrzebniejsze dla powodzian z Włocławka artykuły gospodarstwa domowego.

Włocławianie pomagają także innym. - Już wysłaliśmy transport z odzieżą do Gąbina - mówi Ewa Lewandowska z PCK. W porozumieniu z PSS “Społem" we włocławskich sklepach wystawiane są kosze, w których zbierana jest żywność dla powodzian.

Od wczoraj podobną akcję prowadzi galeria “Wzorcownia". Wodę butelkowaną, artykuły spożywcze, środki czystości i ubrania zbierają m.in. studenci Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Na 12 czerwca zaplanowany jest piknik rodzinny Zakładów Azotowych “Anwil", podczas którego zbierane będą pieniądze dla osób, dotkniętych powodzią.

Czy dostatecznie pomagamy powodzianom? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.
Udostępnij