Topólka ma ponad 270 kilometrów gminnych dróg, z których nieco ponad 20 kilometrów jest utwardzonych. Pozostałe to drogi gruntowe, w różnym stanie, remontowane w miarę finansowych możliwości gminy. Czy droga do gospodarstwa państwa Kamińskich jest szczególnie zaniedbywana?
- W żadnym razie - zapewnia wójt Henryk Orłowski. - Zimą była odśnieżana na bieżąco. Systematycznie, w miarę możliwości, jest naprawiana. Dziwię się skardze pani Kamińskiej, bo nawet ostatnio była u mnie i dziękowała nam za pomoc w tej sprawie. Droga będzie naprawiana po zimie, ale jeszcze trochę musimy poczekać, aż się sytuacja ustabilizuje, bo ziemia dopiero odmarza i teraz trudno prowadzić jakiś remont. Gminne drogi - ich naprawa i modernizacja - są przysłowiowym oczkiem w głowie samorządowej władzy.
W ubiegłym roku tylko na bieżące remonty wydano z gminnej kasy 80 tys. złotych. Na modernizację kilkunastu odcinków - ponad 2 mln. Te inwestycje wsparte zostały m.in. z Regionalnego Programu Operacyjnego - 550 tys., oraz Funduszu Rekultywacji Gruntów Rolnych - 40 tys. złotych. Dzięki temu nowe nawierzchnie zyskały odcinki dróg Czamanin-Czamaninek, Paniewo-Paniewek, Sierakowy-Mchówek, Orle, Bielki i inne.
Tegoroczny budżet śmiało można nazwać inwestycyjnym. Na różne inwestycyjne cele przeznacza się ponad 4 mln złotych - to jest 20 proc. z gminnej kasy, z tego aż 3 mln na drogi. - Do wyremontowania zaplanowaliśmy dwanaście odcinków gminnych dróg - mówi wójt Henryk Orłowski. - Liczmy na wsparcie finansowe ze strony Lokalnej Grupy Działania. Chcemy wyremontować ulice, chodniki i parkingi w Topólce i Orlu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
