https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Bohaterski kierowca pogonił bandytów. "Bo tak trzeba"

(Awe)
Adam Sośnicki odebrał nagrodę od Michała Zaleskiego, prezydenta miasta i od insp. Krzysztofa Zgłobickiego, komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy (na zdjęciu).
Adam Sośnicki odebrał nagrodę od Michała Zaleskiego, prezydenta miasta i od insp. Krzysztofa Zgłobickiego, komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy (na zdjęciu). Lech Kamiński
Adam Sośnicki prawdopodobnie uratował życie człowiekowi, którego pobili bandyci na moście. Była niedziela rano.

- Była niedziela, 23 czerwca, po szóstej rano. Pana pierwszy kurs tego dnia?
- Drugi. Jechałem "dwunastką" w stronę placu Rapackiego. Dojechałem do połowy mostu, gdy zauważyłem bijących się dwóch mężczyzn. Strasznie się okładali. Jeden z nich upadł, inny chwycił go za włosy i zaczął uderzać jego głową o metalową barierkę. Byłem w szoku, że można być tak okrutnym - ten bity człowiek praktycznie nie miał już twarzy: cały opuchnięty, zamiast oczu dwie szparki. Zatrzymałem autobus, poprosiłem pasażera, żeby go popilnował i wysiadłem. Za mną zatrzymał się samochód, więc poprosiłem kierowcę, żeby zadzwonił po pomoc, a sam pobiegłem za bandytami, którzy zaczęli już uciekać.

- Nie stracił pan głowy?
- Byłem wcześniej mundurowym, to pewnie pomogło mi jakoś zapanować nad sytuacją. Pasażerowie też byli zdyscyplinowani. Zwykle gdy z jakichś powodów muszę zatrzymać autobus, pojawiają się głosy: czemu nie jedziemy, ja się spieszę do kościoła, a ja jestem umówiony na godzinę... Tym razem nic, pasażerowie też byli wstrząśnięci tym, co zobaczyli.

Przeczytaj także: W Toruniu bohaterski kierowca autobusu zatrzymał bandytę
- Dogonił pan bandytów?
- Nie, za szybko uciekali. Teraz myślę, że może i dobrze, że nie dogoniłem. Byłem sam przeciw czterem, to mogłoby się dla mnie źle skończyć. Wróciłem do autobusu, ale po chwili przyjechali policjanci. Wsiadłem z nimi w samochód i mundurowi zatrzymali przestępców kilkaset metrów dalej.

- Wcześniej to panu nie przyszło do głowy? Że lepiej odpuścić, bo się może źle skończyć?
- Nie. Nie można odpuszczać, trzeba pomagać sobie nawzajem. Gdy zobaczyłem tego człowieka przy barierce, musiałem się zatrzymać. Potem dowiedziałem się, że jeszcze kilku takich uderzeń głową o żelastwo napadnięty by nie wytrzymał. Każdy z moich kolegów - kierowców postąpiłby tak samo, jestem tego pewny. Zresztą - mam 12-letniego syna. Za kilka lat też pewnie będzie już sam wracał z imprez, też może trafić na takich bandytów. Chciałbym, żeby jemu też wtedy ktoś pomógł, żeby ktoś się zatrzymał. W tę niedzielę był Dzień Ojca.

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gf
Niedoszły dyrektor aresztu w Toruniu. Marzenia wielkie skonczyl jako kierowca. Upssssd
G
Gość
W dniu 10.07.2013 o 13:43, emerytowany funk. napisał:

Nie będzie ryzyka, że taka Postawa(SIC!) będzie jak piszesz typową niemocą, jeżeli Takich (...) bedzie wiecej i wiecej i coraz wiecej. Proszę nie upolityczniac tego wątku, wszak w " tym temacie " PO zrobiła dużo zmieniajac prawo ( w obronie zagrozonego każdy interweniujacy nabywa praw Policjanta na słuzbie- to ważne!) , ale pewne gesty do skazanych Szefa P. Tuska, "pokutują " do dziś w Narodzie.    Będzie już (tylko) lepiej i lepiej..., w co wierzę i życzę Polakom takiej zmiany po -nowych wyborach!

Temida, a co ty za "funk" emerytowany? Zawsze jako dendrolog się przedstawiałeś.

g
gosc

mogl ich powrzucac do wisly ,zwykle smieci

e
emerytowany funk.
W dniu 10.07.2013 o 11:51, Gość napisał:

Dobrze, że interweniował, ale jeszcze nigdy widocznie nie dostał porządnych "batów" bo wtedy nie byłby taki chętny do działania w podobnych sytuacjach. W Warszawie wtrącil się Policjant po służbie na przystanku tramwajowym, dostał "kosę" i leży na cmentarzu, także warto się zastanowić co się robi, bo czasami nieprzemyślana odwaga, może się przerodzić w brawurową niemoc.

Nie będzie ryzyka, że taka Postawa(SIC!) będzie jak piszesz typową niemocą, jeżeli Takich (...) bedzie wiecej i wiecej i coraz wiecej. Proszę nie upolityczniac tego wątku, wszak w " tym temacie " PO zrobiła dużo zmieniajac prawo ( w obronie zagrozonego każdy interweniujacy nabywa praw Policjanta na słuzbie- to ważne!) , ale pewne gesty do skazanych Szefa P. Tuska, "pokutują " do dziś w Narodzie. 

   Będzie już (tylko) lepiej i lepiej..., w co wierzę i życzę Polakom takiej zmiany po -nowych wyborach!

m
mistrz

Gratuluję postawy kierowcy. Ja nigdy nie zdecydowałbym się mieszać w taką sytuację z bardzo prostej przyczyny - chore polskie prawo. Pokrzywdzony w czasie, kiedy ja stanę w jego obronie pewnie już dawno da strzałę, a ja nie dość, że pewnie parę ciosów w łeb przyjmę, zanim obezwładnię bandziora, to jeszcze potem czeka mnie kilkadziesiąt przesłuchań, rozpraw, zbój i jego koledzy poznają moje dane osobowe, może prokurator postawi mi zarzut udziału w bójce. Czy to potrzebne uczciwemu, spokojnemu człowiekowi? Telefon na 112 i koniec mojego zaangażowania, to że Policja przyjedzie po 40 minutach czy godzinie mnie już nie interesuje.

G
Gość

Dobrze, że interweniował, ale jeszcze nigdy widocznie nie dostał porządnych "batów" bo wtedy nie byłby taki chętny do działania w podobnych sytuacjach. W Warszawie wtrącil się Policjant po służbie na przystanku tramwajowym, dostał "kosę" i leży na cmentarzu, także warto się zastanowić co się robi, bo czasami nieprzemyślana odwaga, może się przerodzić w brawurową niemoc.

?
W dniu 10.07.2013 o 09:34, Marcin napisał:

Bo nie jest emerytem, po co siejesz nienawiść człowieku? Pewnie byś się "pokichał" ze strachu a tu bzdury wypisujesz.

A to przepraszam....

G
Gość
W dniu 10.07.2013 o 08:17, ? napisał:

Czyn godny ale czemu ten młody emeryt zabiera pracę innym,mało ma b o h a t e r.

Jak tobie by zabrał -to w 100% słusznie bo ty raczej byś nikomu nie pomógł. Dobrze że zauważyłeś choć że "czyn był godny" za to twój wypisek raczej niegodny.

M
Marcin

Bo nie jest emerytem, po co siejesz nienawiść człowieku? Pewnie byś się "pokichał" ze strachu a tu bzdury wypisujesz.

?

Czyn godny ale czemu ten młody emeryt zabiera pracę innym,mało ma b o h a t e r.

g
golony_przez_małego

Takich obywateli potrzebuje Policja, przynajmniej mogą zredukować etaty u siebie.

G
Gość

Toruńska policja jest nieaktywna i nieefektywna. Odpowiedzialni za pracę policjantow komendanci zajęci są trzymaniem się stołków i widzą tylko czubek własnego nosa. Obywatele muszą wykonywać za nich pracę. Temu kierowcy gratuluję cywilnej odwagi !

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska