Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Feliks Stolkowski, pasjonat historii: - Szukam śladów bohaterów starych zdjęć

Kamila Mróz
Przed pałacem w Nawrze: Kazimierz i Stanisław Slascy. Kim jest ich towarzyszka?
Przed pałacem w Nawrze: Kazimierz i Stanisław Slascy. Kim jest ich towarzyszka? Ze zbiorów pana Feliksa
Torunianin Feliks Stolkowski zakochany w pałacach w Pluskowęsach i Nawrze (gm. Chełmża) rozszyfruje ich przeszłość, marząc, aby zostawić po sobie dwie książki o ich fascynujących losach.

Od dwóch lat, gdy pan Feliks jest na emeryturze, swojej pasji poświęca niemal całe dnie. Muzea mogą mu pozazdrościć tak bogatych zbiorów. Jak je zdobył? O tym będzie moja opowieść.

Pan Feliks z wykształcenia jest budowlańcem. W zawodzie przepracował 23 lata, potem przez 19 działał na własny rachunek. Przyznaje jednak, że w głębi duszy zawsze czuł się humanistą.

Mama była pokojówką

Przed pałacem w Nawrze: Kazimierz i Stanisław Slascy. Kim jest ich towarzyszka?
Przed pałacem w Nawrze: Kazimierz i Stanisław Slascy. Kim jest ich towarzyszka? Ze zbiorów pana Feliksa

Irena i Bogusława Sczanieckie na wiejskim podwórku w towarzystwie gospodarzy. Kim są? I gdzie to jest?
(fot. ze zbiorów pana Feliksa)

Historią interesował się od zawsze, a historią miejscowości zaczął wówczas, gdy Bernadetta Zobolewicz i Jolanta Chrostowska, na zlecenie Wojewódzkiego Oddziału Państwowej Służby Ochrony Zabytków w Toruniu, zajęły się opracowaniem zespołu parkowo-pałacowego w Pluskowęsach. Właśnie do niego i do sąsiedniego majątku w Nawrze pan Feliks ma szczególny sentyment. Tłumaczy: - Moja mama, będąc panienką pracowała jako pokojówka Antoniny Kalkstein w Pluskowęsach. Bardzo dobrze znała więc ówczesne dworskie życie. Dwukrotnie zawoziłem obie panie na wywiad z nią. Powstała książka, która - jak na osoby nie stamtąd - została napisana perfekcyjnie. Ale wtedy zrodziła się we mnie myśl, że spróbuję opracować Pluskowęsy jako człowiek stamtąd i zacząłem zbierać materiały.

Ma je skatalogowane w swoim domowym gabinecie na kilkudziesięciu płytach! Gotowy jest też projekt okładki z tytułem: "Jo, jo, tak było" napisanym jakby ręką właściciela Pluskowęs Antoniego Kalksteina (zdanie składa się z liter wyjętych z jego listów do Michała Sczanieckiego).

W książce pan Feliks wykorzysta część ze zbioru ok. 160 fotografii z dawnych lat.

Cudowna pani Maria

Przed pałacem w Nawrze: Kazimierz i Stanisław Slascy. Kim jest ich towarzyszka?
(fot. Ze zbiorów pana Feliksa)

W 2003 roku, kiedy pan Feliks w Archiwum Państwowym przy ul. Idzikowskiego szukał źródeł o Pluskowęsach, jedna z pracownic zasugerowała mu, że na ten temat wiele mogłaby powiedzieć Maria Karwatowa ze Sczanieckich. Zadzwonił. Pamięta, że to był maj. Poszedł do seniorki z dużym bukietem konwalii i tak zaczęła się niezwykła znajomość, kontynuowana mimo przeprowadzki pani Marii do córki w Szczecinie.

W grudniu 2007 r. w dziesięciodniowym odstępie czasu zmarły ostatnie ze Sczanieckich z Nawry, Maria i Hanna. Hanna Sczaniecka spoczęła na cmentarzu w Nawrze, a Maria Karwatowa, obok męża, na starym cmentarzu w Chełmży. Pan Stolkowski, poproszony przez rodzinę obu pań, na pogrzeb przygotował specjalne pamiątki o zmarłych.

Wspomina: - Po drugim pogrzebie podeszły do mnie dzieci pani Marii i mówią: "Mama bardzo ceniła sobie znajomość z panem. Traktujemy pana jak członka rodziny. Obiecujemy panu, że jeśli u cioci w Warszawie są pamiątki rodzinne, które panu się przydadzą, to jako pierwszy otrzyma pan do nich dostęp".

Po 1,5 miesiącu nadeszła pierwsza pokaźna przesyłka, fotografii i negatywów robionych głównie przez dzieci Sczanieckich. W marcu zjawiła się kolejna porcja materiałów.

W tej chwili pan Feliks posiada licencję rodziny Sczanieckich na wykorzystanie zdigitalizowanych przez niego ok. 1,5 tys. fotografii z Nawry. - Nie sądzę, aby jakaś inna z naszych wsi miała aż tyle materiału źródłowego - mówi.

Część ze zdjęć można oglądać na wystawie "Tajemnice codzienności" w toruńskim Muzeum Etnograficznym, a także w wydanym przez to muzeum albumie. - Marzę, aby mój album "Nawra z tamtych lat" nie był gorszy od "Tajemnic codzienności".
Kiedy można się spodziewać książki? - pytam.

- To nie jest takie proste, ponieważ wiąże się z nakładami - wyjaśnia. - Złożyłem do Urzędu Marszałkowskiego wniosek o stypendium na przygotowanie tej książki. Zobaczymy. Chciałbym zamknąć rozdział Nawry, dlatego prace nad Pluskowęsami na chwilę odłożyłem.

Miałem dużo szczęścia

Pan Feliks realizuje swoją pasję i ma z tego wielką radość. - Jestem chyba w czepku urodzony - uśmiecha się. - Nigdy bym nie przypuszczał, że tyle wspaniałych zdjęć zostanie mi podane na tacy. Mam dostęp także do innych źródeł i tajemnic. W obu książkach chciałbym zawrzeć informacje, które nigdy do tej pory nie były publikowane.
- Czy są w nich rzeczy kontrowersyjne? Takie, których pan nie ujawni? - pytam.
- Tak. Z szacunku - odpowiada i zdradza, że jednego żałuje: - Mogłem więcej dowiedzieć się od mojej mamy. Nie zdążyłem. Dlatego teraz regularnie kontaktuje się z Janem, ostatnim żyjącym Sczanieckim urodzonym w Nawrze, teraz mieszkańcem Zielonej Góry.

Najpierw pan Feliks wysłał mu wykonany przez siebie album z około setką starych zdjęć. 80-kilkuletni senior, odsyłając go, załączył do nich kartki z uwagami. Potem torunianin kupił sobie specjalny telefon z dużą kartą pamięci i abonamentem, który pozwala na długie, co sobotnie rozmowy z panem Janem. Pan Feliks nagrywa je, zrzuca i przepisuje.

Jest też stałym współpracownikiem portalu MMToruń, gdzie publikuje stare zdjęcia (w zakładce Region Dawniej i Dziś), szukając śladów ich bohaterów. Pierwsze wydrukowaliśmy w poprzednim "Albumie Regionalnym" (w czwartek dodawany jest do "Gazety Pomorskiej"- przyp. KM).
- I już jest efekt - cieszy się pan Feliks. - Skontaktowała się ze mną prawnuczka ogrodnika w Narwy, dziś mieszkanka Zielonej Góry, rozpoznając na fotografii z Unisławia swego ojca Stefana, a na fotografii z Nawry swoją matkę, Marię Reginę z Dobskich.

Dziś publikujemy kolejne zdjęcia.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska