https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń i Bydgoszcz miastami polskiej prezydencji

(WG)
Obie stolice naszego regionu znalazły się w gronie ośrodków, w których odbędą się spotkania podczas polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w 2011 r.

Listę ośrodków zatwierdziła już Rada Ministrów. W gronie miast, gdzie odbędą się krajowe spotkania polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej w 2011 r., znalazły się Bydgoszcz z Toruniem, a także Gdańsk, Katowice, Kraków, Łódź, Poznań, Rzeszów, Sopot, Warszawa i Wrocław. Spotkania na niższym szczeblu będą się odbywać w mniejszych obiektach zarządzanych przez skarb państwa - Łańsku lub Radziejowicach.

Polska obejmie przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej 1 lipca 2011 r. Prezydencja potrwa pół roku. W tym czasie organizowane będą nieformalne spotkania organów przygotowawczych Rady UE. "Aby podnieść atrakcyjność planowanych w Polsce posiedzeń, a także w celu promocji polskich regionów, przewidziano organizację części spotkań poza Warszawą" - czytamy na stronie prezydencji: prezydencjaue.gov.pl.

Co oceniała komisja?

Wybór ośrodków, w których odbędą się spotkania Rady UE, był wieloetapowy. Obiekty typowały władze regionalne. Swoje propozycje przesyłały do Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Oceniała je komisja, w której znaleźli się przedstawiciele m.in. BOR, Ministerstwa Spraw Zagranicznych, policji i UKIE.

Właśnie ona wizytowała zaproponowane miejsca. Brała pod uwagę kryteria bazowe, czyli np. lotnisko z rozbudowaną siatką połączeń, kilka hoteli w standardzie czterogwiazdkowym, sale i centrum konferencyjne zgodne z wymaganiami spotkania ministerialnego oraz infrastrukturę umożliwiającą swobodne i bezpieczne przemieszczanie się uczestników spotkań. Spotkania będą się odbywać "region po regionie". Teraz poszczególne ośrodki czekają formalności, czyli np. podpisanie umów na wykorzystanie obiektów. Baza, która została wytypowania do obrad, zostanie przygotowana z puli zarezerwowanej na prezydencję Polski, czyli 430 mln zł.

W Toruniu narady, w Bydgoszczy noclegi

Toruń i Bydgoszcz wspólnie aplikowały, by zostać gospodarzem spotkań. Ich uczestnicy skorzystają z bydgoskiego portu lotniczego, a jeśli zabraknie miejsc w toruńskich hotelach, będą nocować w czterogwiazdkowych obiektach w Bydgoszczy. Naszym atutem jest też powstająca w pobliżu Torunia autostrada A1, która usprawni też połączenie z lotniskiem w Gdańsku. Komisja, która przyjechała na wizytację, oglądała dokładnie lotnisko w Bydgoszczy, Centrum Sztuki Współczesnej, Ratusz Staromiejski, Dwór Artusa i czterogwiazdkowy hotel "Bulwar".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
lechu14
najlepsi sa ci pseudopismaki w takim brukowcu jak ten oto papier toaletowy bo trudno to nazwac gazeta, do twojej wiadomosci nieuku i pismaku cieniutki, stolica wojewodztwa jest jedna i miesci sie w Bydgoszczy, a jak nie dowierzasz to przejc sie na ul Jagiellonska skieruj twoj zakuty leb w strone budynku wojewody, popros przechodnia zeby przeczytal ci napis na tabliczce i wtedy moze skumasz ze stolica miesci sie w miescie WOJEWODZKIM, a jezeli nie skumasz to idz sie leczyc na nogi bo na glowe to juz za pozno, no i po setne przestan siac baranie zament bo jak zes nieuk i kretyn to do kotlowni wegiel przezucac (pisze po twojemu cepie zebys kumal JO?)
Z
Zbigniew
W dniu 07.07.2009 o 20:50, Wanda napisał:

Ależ to prawda z tym, ze Gazeta Pomorska jest nieuczciwa wobec Bydgoszczy. Dobrze, ze o tym tu piszecie to trzeba głośno powiedziec. Kto tam pracuje w tej gazecie to jacys nielubiący Bydgoszcz ludzie. Jestem czytelniczką Gazety Pomorskiej już od wielu lat i widzę jak ta gazeta się zmieniała na gorsze niestety. Jest wręcz wroga wobec Bydgoszczy a więc tu gdzie powstala, to obrzydliwe. Tacy jednak są ludzie. Jest tyle zawiści wobec Bydgoszczy a to wszystko płynie z Torunia, który nie może pogodzic sie z tym , że Bydgoszcz jest mocniejsza i większa. Dlatego knuja i intrygują jak niegdys krzyżacy. Pragnę zeby Bydgoszcz oddaliła od siebie tych obłudnych sąsiadów.



Komtur Calbecki bardzo sie stara dorównac "ziomkom". Jednak predzej czy później Bydgoszcz i tak odstawi ten cały Torun tam gdzie jego miejsce, to znaczy na zaplecze WRAZ Z TYM "KOMTUREM".
L
LATYNOS
W dniu 07.07.2009 o 18:50, radek napisał:

Zastanawiam się często czy jest w kraju miasto o jeszcze bardziej prowincjonalnym stylu myślenia od Torunia?



NIE MA!
W
Wanda
Ależ to prawda z tym, ze Gazeta Pomorska jest nieuczciwa wobec Bydgoszczy. Dobrze, ze o tym tu piszecie to trzeba głośno powiedziec. Kto tam pracuje w tej gazecie to jacys nielubiący Bydgoszcz ludzie. Jestem czytelniczką Gazety Pomorskiej już od wielu lat i widzę jak ta gazeta się zmieniała na gorsze niestety. Jest wręcz wroga wobec Bydgoszczy a więc tu gdzie powstala, to obrzydliwe. Tacy jednak są ludzie. Jest tyle zawiści wobec Bydgoszczy a to wszystko płynie z Torunia, który nie może pogodzic sie z tym , że Bydgoszcz jest mocniejsza i większa. Dlatego knuja i intrygują jak niegdys krzyżacy. Pragnę zeby Bydgoszcz oddaliła od siebie tych obłudnych sąsiadów.
r
radek
Zastanawiam się często czy jest w kraju miasto o jeszcze bardziej prowincjonalnym stylu myślenia od Torunia?
Z
Zbigniew
Pozatrudniali sie w GP zakompleksione toruńskie pismaki i dlatego tak jest. Widac to także po stronie internetowej GP, każdą drobnostkę z Torunia rozdmuchuje się a ważne imprezy z Bydgoszczy sie ignoruje lub traktuje po macoszemu. Żenada.
B
BYLU
"Pomorska" jak zwykle jątrzy pod Bydgoszczą. Rzecz w tym, że w tym mieście mają się odbyć obrady w Operze Nova, która obserwatorom bardzo przypadła do gustu. Oprócz tego, że spełnia najwyższe wymagania to w dodatku jest malowniczo położona. Takie są opinie. Zatem w Bydgoszczy przewiduje się zarówno obrady jak i zakwaterowanie /Hotel City/. W Toruniu również przewidziane są obrady. W tym przypadku jednak Bydgoszcz dodatkowo ma wesprzec sąsiada swoją bazą hotelową, ponieważ w Toruniu nie ma wystarczającej liczby miejsc o wymaganym standardzie. Taka jest prawda Panie /Pani/ W.G. Swoja drogą te osobliwe manipulacje antybydgoskie w wydaniu Gazety Pomorskiej trwają gdzieś tak od połowy lat 90 - tych, zgadza się? Dla porządku, rzeczone manipulacje są odzwierciedleniem tzw. "szarej" propagandy w czasach PRL-u, tj. mieszanina prawdy i fałszu na rzecz osiągnięcia określonego celu. I w tym przypadku, na niekorzyść Bydgoszczy.
P.S. Pragnę przypomnieć także, że Redakcja Naczelna Gazety Pomorskiej, tzw. "matka" ma swoja siedzibę w... Bydgoszczy. Do namysłu...
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska