https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń na klęczkach?

Waldemar Pankowski
Dziś otwierany Carrefour wpłacił do kasy  miasta 6,4 mln zł, za które zbudowano głównie  drogi dojazdowe do centrum handlowego
Dziś otwierany Carrefour wpłacił do kasy miasta 6,4 mln zł, za które zbudowano głównie drogi dojazdowe do centrum handlowego
Zachodni koncern, który chce zbudować hipermarket w Toruniu musi wpłacić do kasy miasta, na modernizację dróg, od 3,5 do 11 mln zł. W Bydgoszczy od 11 do 24 mln. Dlaczego?

     Niepisaną, ale ogólnie przyjętą przez hipermarketowe koncerny i władze miast, gdzie te centra handlowe miałyby powstać, zasadą jest, że inwestor wykłada pieniądze na przebudowę ulic wiodących do jego placówki. Wysokość tego udziału ustala się w wyniku negocjacji.
     70 mln w cztery lata
     
Bywa, tak jak np. w sąsiedniej Bydgoszczy, że dzięki pieniądzom od inwestorów zupełnie nowe oblicze zyskują newralgiczne punkty na mapie komunikacyjnej miasta.
     W grodzie nad Brdą za 18 mln zł, które do miejskiej kasy przekazało Tesco, całkowicie zmodernizowano pobliskie rondo Toruńskie, łącznie z sygnalizacją świetlną, zbudowano też kilkaset metrów ul. Toruńskiej. Jeszcze więcej, bo 24 mln zł musiał wysupłać Auchan. Za te pieniądze na Fordońskiej, przy bardzo uczęszczanym skręcie do Regionalnego Centrum Onkologii powstało nowoczesne, wielopasmowe skrzyżowanie ze światłami, a nad samą ulicą kładka dla pieszych.
     Obecnie Ahold, który stawia w okolicach ul. Kamiennej "Galerię Pomorską" za 15 mln zł buduje drugą nitkę tejże ulicy. Kosztować będzie go to 15 mln zł. Wkrótce IKEA przebuduje, za podobną kwotę, inny fragment Fordońskiej.
     - W ciągu ostatnich czterech lat dzięki tego typu przedsięwzięciom do kasy miasta wpłynęło 70 mln zł - _twierdzi Wojciech Woźniak, rzecznik prasowy prezydenta Bydgoszczy.
     Kilkanaście mln
     
A jak w Toruniu? Casino Polska, właściciel Geanta wpłacił do kasy miasta 3,5 mln zł. Za te pieniądze zbudowano 300 m ul. Grudziądzkiej i prowadzącą do marketu, drugorzędną z punktu widzenia miasta, ul. Wielki Rów.
     Carrefour, który dziś otwiera swój hipermarket na Bielawach przekazał gminie 6,4 mln zł. Przebudowano za to ul. Olimpijską (ważną dla sklepu, mniej ważną dla miasta), powstała też druga nitka ul. Olsztyńskiej od skrzyżowania (ale za sygnalizację zapłaciło już miasto) tylko do centrum handlowego.
     Za pieniądze Niemców z OBI zbudowano drugą nitkę ul. Przy Skarpie. Te trzy inwestycje razem dają sumę kilkunastu milionów zł (ile dokładnie w magistracie nie wiedziano) wpływów do kasy miasta. Można doliczyć do tego 11 mln zł jakie ma dać TK Development na modernizacje układu komunikacyjnego wokół terenów Apatora (w tym 2 mln na remont wiaduktu Kościuszki).
     Twardo i realistycznie
     
- Prowadzimy twarde, ale trzymające się realiów negocjacje - mówi o sposobach zdobywania pieniędzy do budżetu Bydgoszczy Woźniak. Przykładem może być IKEA, która najpierw oburzyła się na żądania strony bydgoskiej, groziła nawet przeniesieniem się do Torunia, po czym wróciła i zaakceptowała propozycje magistratu.
     
- Bydgoszczy jest łatwiej wynegocjować korzystne warunki, bo jest dwa razy większa od Torunia, co oznacza dwa razy więcej klientów i większą siłę ich nabywczą - tłumaczy dużo skromniejsze wpływy do kasy Torunia szef służb prasowych UM Paweł Piotrowicz.
     
n
     **To prawda, że Bydgoszcz jest większa i że z tego powodu łatwiej jej wymusić na inwestorach korzystniejsze warunki. Ale czy to znaczy, że Toruń musi z nimi rozmawiać na klęczkach?
     

     _**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska