Zobacz wideo: Co zrobić ze zwierzęciem przed wyjazdem na urlop?

Po zarzuty Daniel "Magical" przyszedł w terminie do prokuratury ze swoją panią adwokat
Dokładnie 5 kwietnia Daniel Z. stawił się najpierw na komisariacie policji, a następnie w Prokuraturze Rejonowej Toruń Wschód. Nie trzeba było go doprowadzać - prawidłowo zareagował na wezwanie i w terminie pojawił się przed obliczem śledczych. W towarzystwie obrońcy, którym teraz jest adwokat Anna Walczak - Nowak z Włocławka.
Tego dnia śledczy przedstawili "Magicalowi" zarzuty publicznego znieważenia funkcjonariuszy policji z komisariatu na Podgórzu. Jak przekazuje "Nowościom" prokurator Joanna Becińska, zastępca prokuratora rejonowego, Daniel Z. objęty został tzw. wolnościowymi środkami zabezpieczający prawidłowy przebieg postępowania. Jakimi? Dozorem policji oraz - potocznie rzecz ujmując - zakazem wulgarnego streamowania i uprawiania innej podobnej aktywności w sieci.
O co dokładnie chodzi w tej sprawie?
Styczniowa libacja przy ul. Urzędniczej i interwencja policji. A potem ich obrazanie na wizji...
Patostreamer Daniel "Magical" nagrał interweniujących przy ul. Urzędniczej w Toruniu policjantów, a potem ich publicznie obrażał. Znieważeni publicznie, bo podczas transmisji internetowej policjanci, postanowili tym razem nie odpuszczać. Zgłosili przestępstwo prokuraturze w trybie prywatno-skargowym.Ta na początku br. wszczęła nowe śledztwo.
-Gdy interes społeczny to uzasadnia, mamy prawo objąć takie czyny ściganiem z urzędu. Tak postąpiliśmy w tym przypadku. Nie ma przyzwolenia na znieważanie policjantów. Pod uwagę bierzemy tu cały kontekst sprawy, czyli wieloletnią, naganną działalność Daniela Z. oraz brak poprawy po skazaniu i wyjściu z zakładu karnego - mówi prokurator Joanna Becińska.
Wydarzenia miały miejsce w styczniu przy ulicy Urzędniczej w Toruniu. Daniel "Magical" pojawił się tutaj niedługo po wyjściu z więzienia. Przypomnijmy, że przesiedział w nim nieco ponad rok. Ledwo wyszedł, wrócił do starych praktyk. Jak przekazuje prokuratura, w opisywanym mieszkaniu urządzono kolejną wulgarną transmisję na żywo, czyli patostream. W mieszkaniu trwała do tego alkoholowa libacja. O tym, ile wypito wówczas trunków może świadczyć fakt, że Małgorzata Z., matka "Magicala", trafiła po niej do izby wytrzeźwień.
W związku z tą sytuacją właśnie policjanci z komisariatu na Podgórzu wezwani zostali na ul. Urzędniczą 2 na interwencję. Wykonywali swoje obowiązki, a wszystko się nagrywało. Po zakończeniu interwencji i wyjściu mundurowych, Daniel Z. wrócił do streamowania. Podczas kolejnej transmisji internetowej na żywo odtworzył nagraną interwencję. Przy tej okazji właśnie, na wizji, a więc publicznie, obrażał policjantów, wyzywał, wyśmiewał. Takie przynajmniej są ustalenia prokuratury i o tym mówią zarzuty dla "Magicala".