
Urszula L. pijana "opiekowała się" swoim małym synkiem, męża pchnęła nożem, a znajomej groziła spaleniem domu - ustalił Sąd Okręgowy w Toruniu i 31-letnią kobietę z Lubicza Dolnego skazał na cztery lata bezwzględnego więzienia. Ale ogłoszony 20 maja br. wyrok nieprawomocny - apelację rozważa m.in. adwokat Michał Wiechecki, obrońca oskarżonej.

Urszula L. pijana "opiekowała się" swoim małym synkiem, męża pchnęła nożem, a znajomej groziła spaleniem domu - ustalił Sąd Okręgowy w Toruniu i 31-letnią kobietę z Lubicza Dolnego skazał na cztery lata bezwzględnego więzienia. Ale ogłoszony 20 maja br. wyrok nieprawomocny - apelację rozważa m.in. adwokat Michał Wiechecki, obrońca oskarżonej.

Urszula L. pijana "opiekowała się" swoim małym synkiem, męża pchnęła nożem, a znajomej groziła spaleniem domu - ustalił Sąd Okręgowy w Toruniu i 31-letnią kobietę z Lubicza Dolnego skazał na cztery lata bezwzględnego więzienia. Ale ogłoszony 20 maja br. wyrok nieprawomocny - apelację rozważa m.in. adwokat Michał Wiechecki, obrońca oskarżonej.

Urszula L. pijana "opiekowała się" swoim małym synkiem, męża pchnęła nożem, a znajomej groziła spaleniem domu - ustalił Sąd Okręgowy w Toruniu i 31-letnią kobietę z Lubicza Dolnego skazał na cztery lata bezwzględnego więzienia. Ale ogłoszony 20 maja br. wyrok nieprawomocny - apelację rozważa m.in. adwokat Michał Wiechecki, obrońca oskarżonej.