Kampania "Białej wstążki" prowadzona w ramach "16 dni akcji przeciwko przemocy wobec kobiet" dotarła - dzięki Miejskiemu Ośrodkowi Edukacji i Profilaktyki Uzależnień - do Torunia. Młodzież z toruńskich szkół wyszła na ulicę i wręczała panom białe wstążki, pytając, czy są przeciwnikami przemocy wobec kobiet.
Przeczytaj także: Aż 9 proc. uczniów jest prześladowanych w szkole przez kolegów
- Jeśli mówią, że tak, wręczamy ją na znak solidarności, jeśli nie, nikogo nie zmuszamy - wyjaśnia Joanna Wiśniewska-Ścisłek z toruńskiego Gimnazjum i Liceum Akademickiego, która towarzyszyła młodzieży z GiLA. - Kobiety dostały ulotki z informacją, gdzie można zwrócić się o pomoc. Z kolei nasz happening na Starym Rynku pokazuje różne formy przemocy, nie tylko w domu, ale i w pracy w postaci np. mobbingu.
Biorący udział w akcji Jakub Osiński z GiLA nie ma wątpliwości, co do jej słuszności: - W moim otoczeniu nie spotkałem się z tego rodzaju przemocą, ale w mediach jest jej pełno. Dlatego należy z nią walczyć.
"W głowach wam się przewróciło"
- Oczywiście, że jestem przeciwko przemocy wobec kobiet - zapewnia Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego, który przyjął od Jakuba białą wstążkę. Jednak nie wszyscy poszli w jego ślady. Wielu panów odmówiło przyjęcia wstążki. Nierzadko dało się słyszeć przy tym niewybredne żarty typu: "W głowach wam się przewróciło" albo "Jeszcze dziś nie przyłożyłem mojej starej"..
Skąd taka reakcja?
- Należałoby spytać tych właśnie mężczyzn - mówi Bartłomiej Michałek. - Być może niektórzy z nich mają coś za uszami... Jeśli jednak ktoś bije kobietę, to jest to słaby człowiek.
Białą wstążkę przyjął także wicemarszałek Edward Hartwich.
- Każdy z nas zasługuje na to, żeby być człowiekiem wolnym od przemocy - podkreślił. Zacząć trzeba by było od budowania społeczeństwa, gdzie od dziecka kształtuje się odpowiedzialność za siebie i innych.
Liczby nie kłamią
Około 800 tys. kobiet rocznie doświadcza przemocy, a 150 ginie w wyniku tzw. nieporozumień domowych. Aż 40-70 proc. kobiet - ofiar morderstwa - ginie z ręki swego męża lub partnera.
Czytaj e-wydanie »