MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. W sztok pijany pojechał na pocztę! Tłumaczył, że to... przez żałobę po babci i wujku

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
"W stanie wręcz upojenia alkoholowego", jak to określił Sąd Rejonowy w Toruniu, pan G. wsiadł za kierownicę i pojechał na pocztę... Doszło do jego obywatelskiego zatrzymania.
"W stanie wręcz upojenia alkoholowego", jak to określił Sąd Rejonowy w Toruniu, pan G. wsiadł za kierownicę i pojechał na pocztę... Doszło do jego obywatelskiego zatrzymania. Polska Press/shutterstock
Ponad 3,2 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który pijany pojechał autem na pocztę w Toruniu. Dokonano jego obywatelskiego ujęcia i wezwano policję.

Pan M.G stanął już przed Sądem Rejonowym w Toruniu i usłyszał wyrok. Sędzi Angeliki Kurkiewicz nie przekonały tłumaczenia mężczyzny o tym, że "przejechał tylko 200 metrów" i że krytycznego dnia był w złym stanie psychicznym z uwagi na żałobę po babci i wujku.

-Nie budzi wątpliwości sądu, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu umyślnie, w zamiarze bezpośrednim. Decydując się na kierowanie samochodem w stanie wręcz upojenia alkoholowego z pewnością zdawał sobie sprawę, iż stężenie alkoholu w jego organizmie osiągało poziom znacznie powyżej określonego w ustawie stanu nietrzeźwości. Niewątpliwie czyn oskarżonego charakteryzuje się wysokim stopniem społecznej szkodliwości - podkreśliła sędzia.

Wyrok ten wraz z uzasadnieniem 18 kwietnia opublikowany został w Portalu Orzeczeń Sadowych. Stąd znamy szczegóły tej szokującej sprawy.

Pijany jak bela pojechał na pocztę. Ujął go czujny torunianin i wezwał policję

Toruń, 8 sierpnia 2022 roku, między godziną 11.00 a 12.00 - wtedy doszło do tych bulwersujących wydarzeń. W sztok pijany pan M.G wsiadł do auta i pojechał na pocztę. Stanu, w jakim się znajdował, nie był w żadnym wypadku ukryć.

Pijany torunian wzbudził zrozumiale zainteresowanie postronnych osób o oburzenie. Jak odnotowano w aktach sprawy, doszło do jego obywatelskiego zatrzymania. Głównym bohaterem tego był pan B.J. To on przytrzymał kierowcę i wezwał policję. Tak wobec niego, jak i wobec policjanta nietrzeźwy kierowca "prezentował postawę agresywną".

Badanie alkomatem potwierdziło, że jest silnie upojony. Trzykrotnie "dmuchał" i trzykrotnie były to wyniki w okolicach 3 promili! Pierwsze badanie wręcz dało wynik przekraczający 3,2 promila alkoholu.

Policja zabrała pana M.G na tzw. dołek, gdzie trzeźwiał do następnego dnia. Z całej sprawy tłumaczył się potem w sposób nieprzekonujący nikogo - że zdążył przejechać "tylko 200 metrów" i że przeżywał tego dnia żałobę po babci i wujku. Sędzia Angelika Kurkiewicz zaznaczyła tymczasem, że owo przeżywanie żałoby nie korelowało bynajmniej z agresją, jaką zaprezentował przy poczcie.

Kara? Prace społeczne, zakaz kierowania i "po kieszeni"

Sprawa trafiła do VIII Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Toruniu. Przesłuchano świadków, przenalizowano dokumenty. Wina oskarżonego nie budziła wątpliwości, podobnie jak umyślność jego działania i zagrożenie, które mógł sprowadzić pijany kierowca na innych uczestników ruchu drogowego.

Pan M.G miał szczęście w sądzie o tyle, że sądzony był według przepisów obowiązujących w czasie popełnienia przez niego przestępstwa (obecnie są surowsze).

Jaką usłyszał karę? Skazany został na 1,5 roku prac społecznych (w wymiarze po 30 godzin miesięcznie) oraz 5.000 zł zapłaty na cel społeczny. Poza tym sad wydal mu zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi na okres 4 lat. Mężczyzna obciążony został tez wszystkimi kosztami sądowymi.

- Występek oskarżonego godzi w istotne dobro chronione prawem, jakim jest bezpieczeństwo w komunikacji (a tym samym bezpieczeństwo innych uczestników ruchu drogowego), a co więcej, stężenie alkoholu w organizmie podsądnego było bardzo wysokie. Nadto naruszył on jeden z podstawowych obowiązków dobrego kierowcy (tj. powinność trzeźwości), prowadził pojazd na drodze publicznej, działał bez usprawiedliwiającej go motywacji, a stopień naruszonych jego czynem reguł ostrożności należy ocenić jako bardzo wysoki - podkreśliła w uzasadnieniu wyroku sędzia Angelika Kurkiewicz.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska