Toruń. Za Wisłą znów będzie liceum

O przywróceniu liceum w lewobrzeżnym Toruniu zrobiło się głośno podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych. Teraz przyszedł czas na pierwsze decyzje. Miejscy urzędnicy przeprowadzili badanie wśród rodziców uczniów ostatnich klas szkół podstawowych oraz gimnazjów, które działają na lewym brzegu Wisły.

Szukasz nauczyciela? Sprawdź, który z belfrów jest najlepszy wg. naszych czytelników! Plebiscyt Belfer Roku 2011

- Wszyscy zgodnie opowiedzieli się, że taka szkoła powinna powstać w tej części miasta - podkreśla Janusz Pleskot, wicedyrektor magistrackiego wydziału edukacji. - Nie wszyscy jednak chcieliby posłać do niej swoje dzieci. Ewentualnie zapisaliby je, gdyby nie dostałyby się do innych placówek.

Szybciej do Bydgoszczy

- Gdyby to liceum powstało kilka lat temu, na pewno zachęcałabym moje dzieci, by zdawały do niego - zaznacza Barbara Myszkowska ze Stawek. - Moja córka i syn, którzy już studiują, spóźniali się na lekcje, stojąc w korkach na moście. Nerwowo było także przy okazji matury. Wiele dzieci moich znajomych uczyło się w Bydgoszczy, bo dojazd pociągiem był znacznie szybszy niż z jednego końca Torunia na drugi.

Przeczytaj także: Toruń. Sześciolatek zakłada tornister. I jest problem

Magistrat wziął pod uwagę analizy Miejskiej Pracowni Urbanistycznej dotyczące m.in. rozwoju lewobrzeżnej części Torunia. Wynika z nich, że w najbliższych latach liczba mieszkańców na prawnym brzegu Wisły może wzrosną z obecnych 20 tys. do 35 tys. osób. Wiele zależy od tego, czy lub w jakim tempie powstaną tam kolejne budynki mieszkalne. A terenów pod budownictwo wciąż jest tam wiele.

- Z tych szacunków wynika, że za kilka lat z tej części Torunia gimnazjum kończyłoby ok. 350 osób rocznie - mówi Pleskot.

Nowe oddziały przy "czternastce"

Magistrat brał pod uwagę kilka wariantów m.in. budowę nowej szkoły oraz utworzenie dodatkowych oddziałów w działającej już placówce. Władze Torunia zdecydowały się na drugą opcję. Oddziały ponadgimnazjalne mają powstać przy Zespole Szkół nr 14 przy ul. Hallera. Miasto przy obecnym gmachu planuje postawić pawilon dla licealistów.

- Jeżeli ta inicjatywa nie odniesie sukcesu, z obiektu będzie korzystać ZS nr 14, która z roku na rok ma coraz większe potrzeby - mówi Pleskot. Oddziały mają wejść w skład "czternastki". Uczniowie wspólnie korzystaliby np. z pływalni, sali gimnastycznej czy biblioteki. Jeśli zainteresowanie będzie duże, jest szansa na utworzenie odrębnej placówki. W przyszłym roku ma powstać projekt obiektu. Pierwsi uczniowie zasiądą w ławkach być może w 2014 r. Docelowo może powstać do dziewięciu oddziałów.

Przypomnijmy: III LO działało w lewobrzeżnej części Torunia do lat 90 XX w. Kuratorium zdecydowało się je przenieść wówczas na Skarpę. - Jestem za przywróceniem liceum w tej części miasta - zaznacza Zbigniew Ernest, radny PiS oraz szef komisji oświaty i sportu, który w latach 70. uczył się w tej szkole. - Początki zawsze są trudne. Szkoła nie będzie mieć żadnych tradycji i czy marki, jak niektóre toruńskie licea. Ale z dobrą dyrekcją i kadrą na pewno uda się osiągnąć sukces.

Podobnego zdania jest Waldemar Przybyszewski z PO, która od wielu miesięcy zabiegała o tę inicjatywę: - To dobre rozwiązanie. Nie ma bowiem pewności, że zainteresowanie taką szkołą byłoby duże. Sukces zależy od tego, czy będzie tam uczyć dobra kadra.

Wiadomości z Torunia

Nieruchomości z Twojego regionu