Niewykluczone, że prezydent przestraszył się zapowiadanego na środę marszu kibiców piłkarskich pod Urząd Miasta. Wczoraj opublikował specjalne oświadczenie na temat Elany, w którym czytamy. "W związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi wycofania zespołu Toruńskiego Klubu Piłkarskiego Elana S.A. z rozgrywek II Ligi Gmina Miasta Toruń w imieniu akcjonariuszy spółki informuje, że toruńska drużyna piłkarska będzie kontynuowała grę w II Lidze Zachodniej w sezonie 2012/2013. Akcjonariusze spółki zobowiązali zarząd klubu do pozyskania dodatkowych środków finansowych i prowadzenia działań mających na celu poprawę wyników sportowych drużyny".
To oznacza, że spółka piłkarska na razie przetrwa. Mimo, że ma fatalne wyniki i ponad milion złotych zadłużenia, a więc znacznie więcej niż hokeiści, których miasto w poniedziałek wycofało z erkstraklasy.
Urząd Miasta na razie wykluczył natomiast pomoc koszykarkom Energi, które znalazły się w trudnej sytuacji. Szef Wydziału Sportu UM Jarosław Więckowski wczoraj oświadczył, że rozmawiał z prezesem Maciejem Krystkiem i "sytuacja koszykarek nie jest trudna, ale nie tragiczna, a klub już pozyskał dodatkowe środki".
Skąd wziął takie informacje? W Enerdze zdecydowanie im zaprzeczono i nikt o nowym sponsorze nie słyszał.
Więcej o sytuacji toruńskich klubów i działaniach urzędników w środowym wydaniu Gazety Pomorskiej.