Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Torunianki wydały kalendarz ze swoimi zdjęciami. Dochód ze sprzedaży przeznaczą na cele charytatywne

(AWE)
Renata Jassowicz prezentuje projekt kalaendarza "Jaka jestem. 2011"
Renata Jassowicz prezentuje projekt kalaendarza "Jaka jestem. 2011" fot. Lech Kamiński
- Pokazujemy kobiety - mówi Renata Jassowicz. - Te zapracowane, zwyczajne, zmagające się z codziennością. One mogą zrobić tak wiele!

Pomysł był prosty: zrobić coś bezinteresownego. Pokazać, że nawet kilka osób jest w stanie zdziałać coś naprawdę dobrego - i pociągnąć za sobą innych. Tak powstał kalendarz "Jaka jestem".

Zaczęło się w lipcu. - Zaproponowałam udział w akcji pięciu dojrzałym kobietom - wyjaśnia Renata Jassowicz, pomysłodawczyni akcji. - Zwykłym toruniankom: mającym rodziny, dzieci. To miały być normalne kobiety, które borykają się z codziennością. Najłatwiej było wyjść na ulicę i wybrać pięć przypadkowych dziewczyn - ale to wydało mi się niestosowne.

Dlatego Renata Jassowicz wybrała 4 znajome i zaproponowała - zróbmy kalendarz. Reakcje?
- Były różne - przyznaje pani Renata. - To nie takie proste: użyczyć swoich twarzy, wystawić je na widok publiczny. Wydaje mi się, że to największa intymność, jaką można dać.

Pięć kobiet zmierzyło się z trudnym wyzwaniem - sesją fotograficzną. - Wbrew pozorom to nie jest łatwe - przyznaje Renata Jassowicz. - Bo co zrobić, kiedy fotograf mówi: "Masz martwą twarz, zagraj oczami" ? W takich przypadkach musi zadziałać wyobraźnia, a to już wyzwanie.
Efekt? Dwanaście artystycznych zdjęć w czerni i bieli. Każde ze zdjęć ma przypisaną sentencję wybraną przez kobietę na fotografii.

- To nie miał być komercyjny kalendarz roześmianych pań - przyznaje Renata Jassowicz. - Nie chodziło o promocję czy kolorowe obrazki. Miała mu towarzyszyć nostalgia, zamyślenie, marzenia. Radość? Owszem, ale gościnnie.
Dlatego na ostatniej karcie kalendarza zobaczymy uśmiechniętą kobietę.

Kalendarz "Jaka jestem" będzie wydrukowany w limitowanej edycji - 250 egzemplarzy, które mają trafić do toruńskich przedsiębiorców. Cena jednego -100 zł. Cały dochód ze sprzedaży trafi na oddział hematologii Specjalistycznego Szpitala Miejskiego w Toruniu.

Dlaczego tam? - Ze względu na dr Małgorzatę Całbecką, która cieszy się opinią wyjątkowo oddanego lekarza - wyjaśnia Renata Jassowicz. - Wiem o tym, bo jedna z moich znajomych od dwóch lat zmaga się z nowotworem. Jej zdjęcia też są w kalendarzu. Życzyłabym wszystkim, których dotknął ten problem, żeby potrafili wykazać się taką siłą ducha i charakteru, jak ona.

Kalendarz można będzie kupić na świątecznym koncercie charytatywnym "Kropla życia" w niedzielę, 19 grudnia, w Dworze Artusa o godz. 17 - lub przez Allegro.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska