- Nie ma powodu do niepokoju - mówi Maciej Kozakiewicz, prezes spółki Tramwaj Fordon. - Bezpieczeństwu pasażerów nic nie zagraża. Tramwaje kursują bez opóźnień.
Problem dotyczy długich łuków torowiska na odcinkach od Akademickiej/Rejewskiego do Dworca Wschód oraz odcinka od Kleeberga do ronda Misji Pokojowych ONZ.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Chcemy tu przeprowadzić prace remontowe - mówi prezes Maciej Kozakiewicz. - Jednak do tego potrzebna jest specjalna maszyna - podbijarka torowa do zagęszczania podłoża. O ten sprzęt zabiegamy od dłuższego czasu. Jego zastosowanie pozwoli na uregulowanie torowiska i poprawę zmian, które powstały w wyniku eksploatacji. Tory chcemy też podsypać tłuczniem. Takich urządzeń w Polsce jest niewiele. Jedno z nich znajduje się w Łodzi, ale jest w remoncie. Na szczęście, udało się nam załatwić taką maszynę w Pabianicach. Remont planujemy w drugiej połowie sierpnia. Najpierw zrobimy jeden odcinek, potem drugi. Prace chcemy przeprowadzać w piątku do niedzieli, tak by było to jak najmniej uciążliwe dla pasażerów.
Na czas remontu tramwaje linii 3,5, 7 i 10, które kursują do Fordonu będą zawieszone. - Szczegóły będziemy uzgadniać z drogowcami - mówi prezes Maciej Kozakiewicz. - Na czas naprawy torowiska na odcinku Akademicka/Rejewskiego - Dworzec Wschód na trasie między pętlami Przylesie - Wyścigowa funkcjonować będzie autobusowa komunikacja zastępcza. Gdy remontować będziemy odcinek od ul. Kleeberga do ronda Misji Pokojowych ONZ, autobusy zastępcze pojadą na trasie od pętli Łoskoń do Przylesia.
Przypomnijmy, że problem z wyginającymi się torami na linii do Fordonu pojawił się już w ubiegłym roku.
Linia tramwajowa do Fordonu uruchomiona została w styczniu 2016 roku. Całkowita wartość projektu wyniosła ponad 400 mln zł.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (11-17.05.2017)