Do wypadku doszło nad ranem w środę, 19 bm. na "jedynce" w okolicach Wygody (gm. Aleksandrów Kujawski). TIR iveco przewożący różne materiały: m. in. wykładzinę podłogową, panele podłogowe, kable energetyczne oraz ponad tonę barwnika do farb zjechał na pobocze, staranował barierkę mostu i zawisł na nim, tuż nad rzeczką Tążyną. Do wody powpadał przewożony towar.
Wylała się również blisko tona barwnika do farb. Potem okazało się, że substancja nie jest szkodliwa dla środowiska.
- Akcja trwała ponad siedem godzin. Żeby wyciągnąć ciężarówkę, musieliśmy wycinać ją z barierki mostu, bo ta wbiła się w silnik pojazdu. Podobnie samochód nabił się na przydrożne drzewa - informuje mł. kapitan Dariusz Dzięgielewski, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ciechocinku. - Przez ponad godzinę ruch na "jedynce" był utrudniony.
Kierowca iveco miał mnóstwo szczęścia. Odwieziono go do szpitala z lekkimi obrażeniami. Po przesłuchaniu przez policję okazało się, że zasnął za kierownicą. Ciężarówka należała do firmy spod Bydgoszczy. W akcji wzięli udział strażacy z Aleksandrowa, Ciechocinka i Ochotniczej Straży Pożarnej we Wołuszewie.