Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci zachęca - zadbajmy o uśmiech wszystkich maluchów

Redakcja
Od lewej Iwona Skocka i Małgorzata Pazdalska zachęcają do wsparcia kolonii TPD.
Od lewej Iwona Skocka i Małgorzata Pazdalska zachęcają do wsparcia kolonii TPD. Maria Eichler
Ta organizacja pozarządowa ma na koncie sukcesy i widowiskowe akcje. Ale bez wsparcia nas wszystkich małe możliwości działania.

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci przypomina o swoim istnieniu. Bo nie wszyscy mieszkańcy pamiętają, że taka organizacja pożytku publicznego w Chojnicach jest, że działa i ma na koncie sukcesy. - Rozwijamy się prężnie, mamy bogatą historię - mówi Iwona Skocka, prezeska TPD. - Nie wszyscy jednak wiedzą, po co jesteśmy i jaka jest nasza misja. Nie zawadzi więc przypomnieć.

Skocka podkreśla, że stowarzyszenie pomaga najuboższym dzieciom, także tym, które pochodzą z patologicznych rodzin. Wspiera te, które chorują i których leczenie pochłania bajońskie sumy. - Ostatnio razem z Sabatem Szefowych uczestniczyliśmy w przygotowaniu imprezy dla potrzebujących pomocy chłopców - Olka i Mikołaja - mówi Skocka.

Ale prawdziwym sukcesem okazał się apel o wsparcie kosztownej operacji Laury Schulz. - Trzeba było uzbierać 66 tysięcy euro, więc wydawało się, że sumę nieosiągalną, a jednak udało się - cieszy się Małgorzata Pazdalska.

Czytaj też: Pomagają chorym dzieciom. Zapraszają też na kolonie

Mała Laura czeka na wyznaczenie terminu zabiegu w Niemczech, a działaczki TPD dziękują chojniczanom za pomoc. - To było niesamowite, jak każdego dnia przychodziły przelewy - wspominają. - Po prostu rosło nam serce.

TPD organizuje też kolonijne wypady w góry i nad morze albo w ciekawe miejsca, gdzie można dobrze odpocząć i wiele zobaczyć. Byli już w Zakopanem, a chcą pojechać do Darłówka i do Międzywodzia. Turnus w Darłówku jest płatny, a to dlatego, że pozwoli sfinansować kolonie dla tych, którzy nie mają pieniędzy na taką rekreację.

- My sobie nawet nie zdajemy sprawy z tego, że dla niektórych dzieci niewyobrażalne jest to, że nie będą chodzić głodne - opowiada Pazdalska. - Że chowają chleb za pazuchą, bo boją się, że nic więcej już nie będzie do jedzenia...W domu doświadczają tego, że są pieniądze na wódkę, ale nie ma ich na chleb...

Jak podkreśla Pazdalska, pobyt w bezpiecznym, atrakcyjnym miejscu, wśród przyjaźnie nastawionych ludzi może być dla tych dzieci największym darem. - Będą wspominać, że przeżyły coś dobrego - dodaje.

Każdy może wesprzeć TPD i można to zrobić w różny sposób, np. przekazując 1 procent podatku na ten cel. - Będziemy wdzięczne - podkreślają prezeski TPD. - A skorzystają dzieci.

Stowarzyszenie współpracuje przy rekrutacji na kolonie i zimowiska z MOPS czy z OPR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska