https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia na terenie byłej cukrowni w Świeciu. Młody mężczyzna nie żyje

(mz), (aga)
Teren po byłej cukrowni jest niezabezpieczony.
Teren po byłej cukrowni jest niezabezpieczony. Agnieszka Romanowicz
Mężczyzna spadł z wysokości ok. 10 metrów. Pomimo reanimacji po wyciągnięciu z Wdy mężczyzna zmarł.

Około godz. 1 , w nocy ze środy na czwartek, młodzi ludzie zaalarmowali policję o wypadku, do którego doszło nad brzegiem Wdy w Świeciu. - 18-letni Oskar, świecianin, spadł z dachu opuszczonej przepompowni, która kiedyś była częścią cukrowni w Świeciu - mówi Paweł Puchowski, rzecznik prasowy straży pożarnej w Świeciu. - Jest tam bardzo stromo, około dziesięciu metrów wysokości.

Na dodatek z wody wyrastają cztery betonowe przęsła uzbrojone prętami. - Najprawdopodobniej Oskar uderzył o nie i zmarł zanim wpadł do Wdy, która w tym miejscu ma około dwóch metrów głębokości, jednak szczegółowo wyjaśni to sekcja zwłok - dodaje strażak.

Na miejsce przybyła też policja. - Wstępnie przyjmujemy, że to był nieszczęśliwy wypadek podczas imprezy, którą zorganizowało sobie na dachu sześciu świecian w wieku 17 - 19 lat, w tym dwie dziewczyny. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Są zszokowani wydarzeniem, którego byli świadkami - uzupełnia Tomasz Krysiński, p.o. rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Cukrownia w Świeciu została zburzona w 2003 r. W czasach jej funkcjonowania nad brzegiem Wdy znajdowały się betonowe osadniki z przepompownią, służącą do oczyszczania przemysłowych ścieków. Po zburzeniu cukrowni osadniki zostały zasypane, została tylko ruina przepompowni, z której spadł Oskar.

Teren przeszedł w prywatne ręce. W części oddalonej od rzeki wyrosło kilka marketów. - Właściciel powinien zabezpieczyć ruinę pozostałą nad Wdą. Najprawdopodobniej otrzyma wniosek w tej sprawie - dodaje rzecznik policji.

Właścicielką jest Henryka Bobińska ze Świecia. Stanowisko w jej imieniu zajęła córka - Alicja Bobińska-Kozłowska. - Jest mi bardzo przykro z powodu tej tragedii, na pewno zastanowimy się nad tym, co możemy zrobić, żeby zabezpieczyć to miejsce - powiedziała "Pomorskiej".

- Czy to coś da? Młodzież przesiaduje tu od lat, upodobali sobie to miejsce - mówi pan Dariusz, który mieszka w domu najbliższym przepompowni. Spotkaliśmy go tam na spacerze z psem. - Kilka razy widziałem tu straż miejską. Dobrze wiedzą, co się tu dzieje.

- Zdarzały się ogniska i imprezy nie zawsze zgodne z prawem - przyznaje Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu. - Zaglądaliśmy tu nie raz i nadal będziemy zaglądać, bo przepompownia służy również jako schronienie dla bezdomnych, którzy nie chcą przebywać w schronisku.

Komentarze 15

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 17.09.2015 o 14:25, ktoś napisał:

Szkoda go, wielka szkoda. Mieli fajnie pobalować, słabo wyszło. Przykro, współczucia dla rodziny i kumpli. Trzymaj się Oskar, do zobaczenia!

 


to towarzystwo nie raz w dziwny sposób balowało. Dziwne tylko gdzie są tych chłopaków rodzice, czy zajęci sobą i swoją karierą, może nie wiedzą jak spędzają czas i jak ich dzieci?

a
anty_wszystko
W dniu 17.09.2015 o 14:25, ktoś napisał:

 Trzymaj się Oskar, do zobaczenia!

 

najglupszy komentarz jaki mozna bylo napisac

G
Gość
W dniu 17.09.2015 o 11:36, Gość napisał:

Ciekawe czy reszta towarzystwa była pełnoletnia? Co młodzież po nocy robi w takim miejscu? Ktoś powie..... taki dobry chłopak był.Sorki, mnie takich nocnych łazików nie jest żal.To wiek by rano szedł do szkoły, widać kolejny niebieski ptak.

Mnie też nie żal, o 1-wszej w nocy to się śpi, a nie imprezuje na dachu, jak ktoś sam sobie szuka śmierci to jego wybór.

G
Gość

Przykro p. Bobińskiej, bo będa wydatki z zabezpieczeniem terenu.

p
piotr2

Nie ma takiej możliwości, żeby zlikwidować wszystkie potencjalne zagrożenia dla życia i zdrowia. Niestety każdy sam musi dbać o swoje bezpieczeństwo. Nie rozumiem dlaczego dorośli ludzie wybrali takie dziwne miejsce na "imprezę"? 

m
mateusz
Nie, to nie Oskar St.
C
Czytelnik !

Skoro jeszcze te prety wystaja , to i dlaczego ich nie  zlikwiduja , a po zatem nie wszyscy wiedza o tych pretach ?

m
majster
Mowa o Oskarze St? Jestem w szoku jeśli tak..
M
M
Znałam tego chłopca. Bardzo uczynny dobry młody człowiek. Miał w sobie dużo radości. Lubił się spotykać ze swoimi przyjaciółmi, szkoda ze to się tak źle skończyło, nikt nie mógł tego przewidzieć ..... Będzie nam Ciebie brakowało Oskar.... Żegnaj....
j
jan

Miejsce i czas   iście dobry na fajne balowanie jak to określasz. Młodzi ludzie..... więcej rozwagi! co raz częściej i co raz więcej tragedii z udziałem młodych ludzi.

k
ktoś

Szkoda go, wielka szkoda. Mieli fajnie pobalować, słabo wyszło. Przykro, współczucia dla rodziny i kumpli. Trzymaj się Oskar, do zobaczenia!

K
Kasia

Znałam tego chłopca i jego rodzinę, w nawiązaniu do poprzedniego komentarza on chodził do szkoły uczył się w technikum, to był naprawdę fajny, miły i uczynny chłopak. Jak można wypisywać takie brednie??? Nie wiesz człowieku co cię jeszcze w życiu czeka, jakie ty będziesz miał dzieci, czy wnuki, nie komentuj w taki sposób, rodzina i tak bardzo cierpi. 

Oskar będzie nam Ciebie brakować , cześć twojej Pamięci

J
Ja
Nawet jesli jesteście takiego zdania to przez wzgląd na rodzine i zmarłego powinniście sie powstrzymać od takich komentarzy... Nigdy nie wiesz co Cię w życiu moze spotkać ...
G
Gość

Ciekawe czy reszta towarzystwa była pełnoletnia? Co młodzież po nocy robi w takim miejscu? Ktoś powie..... taki dobry chłopak był.Sorki, mnie takich nocnych łazików nie jest żal.To wiek by rano szedł do szkoły, widać kolejny niebieski ptak.

m
mT

no cóż ....selekcja naturalna działa (pili alkohol etc....)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska