Najprawdopodobniej zmarli na skutek zatrucia spalinami wydobywającymi się z włączonego silnika.
Radomska policja dowiedział się o tragedii w sobotę rano.
- Jak wynika ze wstępnych ustaleń poczynionych na miejscu zdarzenia przez policję i prokuraturę, oboje ostatni raz byli widziani wczoraj po południu. Nie wrócili na noc do domów. W sobotę rano rodzinny zaczęły obojga szukać. Ich ciała zostały znalezione w samochodzie, w zamkniętym garażu na osiedlu Michałów - informował Rafał Jeżak z zespołu do spraw komunikacji społecznej radomskiej policji.
Policja nie wyklucza, że para siedziała w samochodzie z włączonym silnikiem, by się dogrzać, a śmierć nastąpiła na skutek zatrucia spalinami. Czy tak rzeczywiście było - ustali zarządzona sekcja zwłok.
Źródło: Tragedia w garażu. Para 19-latków chciała się ogrzać, teraz nie żyjąa