Mapa Serwisu Kąpieliskowego Głównego Inspektoratu Sanitarnego poszarzała. Zielone dotąd oznaczenia strzeżonych kąpielisk straciły barwę, zagasły. To sygnał, że sezon się zakończył i ratownicy zeszli ze stanowisk. Pozostają jednak w gotowości.
Wakacyjny sezon na kąpieliskach skończył się w niedzielą 3 września. W województwie kujawsko-pomorskim oraz w powiecie chojnickim nie działa już żadne kąpielisko, zaś w całym kraju tylko kilka.
- To był tragiczny sezon. 15 utonięć, o 4 więcej niż w ubiegłoroczne wakacje, to sporo. Szczególnie dużo ludzi, co naturalne, pojawiło się nad wodą, gdy tylko po długim okresie chłodu w lipcu, w sierpniu napłynęła fala upałów. Ludzie zaczęli szaleć. Mieliśmy wtedy naprawdę mnóstwo pracy – komentuje Maciej Banachowski, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Województwa Kujawsko-Pomorskiego, szef Nadgoplańskiego WOPR w Kruszwicy.
Matka widziała dzieci w wodzie
Podczas jednego z gorących weekendów na plaży wojewódzkiego WOPR w podbydgoskim Borównie matka zgłosiła zaginięcie dwójki swoich dzieci. Ostatni raz widziała je w wodzie…
To też może Cię zainteresować
- Ratownicy natychmiast wyprosili wszystkich kąpiących się z wody. Tych, którzy czuli się na siłach, poprosili o utworzenie łańcucha życia i przeczesanie dna w obrębie kąpieliska. Na plaży zaległa absolutna cisza. Muszę pochwalić plażowiczów, że w tych krytycznych chwilach byli bardzo zdyscyplinowani. Na szczęście dzieci odnalazły się wkrótce na brzegu – relacjonuje Maciej Banachowski.
Ostatnia, na szczęście także udana akcja, odbyła się 21 sierpnia w bliskim sąsiedztwie plaży nad Jeziorem Cekcyńskim Wielkim w powiecie tucholskim. Ratownicy usłyszeli krzyki ludzi, którzy zauważyli ciało w wodzie. Po chwili wyciągnęli na brzeg około 60-letniego mężczyznę i przystąpili do resuscytacji. Udanej, po czym poszkodowanego przekazano zespołowi ratownictwa medycznego. W akcji pomagał świadek zdarzenia.
Nasi ratownicy wypływali też kilkadziesiąt razy do akcji na jeziorach – do wodniaków potrzebujących pomocy, na przykład po przewróceniu silnym podmuchem wiatru żaglówki.
Zakończenie sezonu letniego na kąpieliskach nie oznacza, że ratownicy WOPR w naszym regionie definitywnie zamknęli dyżurki na klucz i rozjechali się po domach. Tym bardziej, że przynajmniej do 10 września pogoda ma sprzyjać wypoczynkowi nad i na wodzie.
- Nastała wyżowa aura. Z zachodu kontynentu nad Kujawy i Pomorze napływa coraz cieplejsze powietrze. W weekend termometry na Kujawach i Pomorzu wskażą maksymalnie 28 stopni Celsjusza w cieniu – informuje nas toruński synoptyk Rafał Maszewski.
- Tak, ten weekend znów będzie niemal upalny i dlatego wraz z policją przygotowujemy się do patroli nad i na największych akwenach naszego regionu. Patrole będą pojawiać się także na kąpieliskach, które nie są już strzeżone, ale wciąż mogą się tam wybierać plażowicze – zapewnia prezes ratowników.
Nie odpuszczą do połowy października
Patrole odbywać się będą do końca września, a nawet do połowy października – jeśli pogoda będzie sprzyjać.
Plaże będą wtedy puste, poza nie bojących się żadnej aury morsów, ale sezon turystyczny będzie trwał, odbywać się będą różne imprezy wodniackie, spływy kajakowe i stąd czujność, i obecność ratowników. Wody patrolować będą na łodziach motorowych, zaś linię brzegową zwłaszcza na terenowych quadach.
Prezes Banachowski nadal prosi o zdrowy rozsądek podczas wypoczynku nad wodą, o nie spożywanie alkoholu, gdy zamierzamy korzystać z wodnych uciech, a w razie wypadku czy zaobserwowania niebezpiecznej sytuacji lub zachowania, prosi o telefon na Numer Ratunkowy nad Wodą 601 100 100.
Dyżurny Wojewódzkiego Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Kruszwicy (ten pełni służbę 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i cały rok) powiadomi najbliższą miejscu zdarzenia jednostkę WOPR lub ratowników straży pożarnej, policję, służby medyczne.
Telefonować można również na ogólny telefon alarmowy 112.
