https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek na A1 pod Toruniem. Jedna osoba nie żyje

bog
Na razie, z bardzo wstępnych i niepotwierdzonych jeszcze założeń, wynika że kierowca hyundaia zatrzymał auto na pasie awaryjnym, tuż przy prawej krawędzi jezdni autostrady. Natomiast mężczyzna, który wyszedł z samochodu i zginął śmiertelnie uderzony przez ciężarówkę chciał dolać paliwa do baku.
Na razie, z bardzo wstępnych i niepotwierdzonych jeszcze założeń, wynika że kierowca hyundaia zatrzymał auto na pasie awaryjnym, tuż przy prawej krawędzi jezdni autostrady. Natomiast mężczyzna, który wyszedł z samochodu i zginął śmiertelnie uderzony przez ciężarówkę chciał dolać paliwa do baku. archiwum pomorska.pl
Rozpędzony samochód ciężarowy uderzył w mężczyznę, który wyszedł z samochodu zaparkowanego na poboczu autostrady.

Do tragedii doszło ok. 14.30, kilka kilometrów przed węzłem Turzno, w kierunku Łodzi. Na miejscu wciąż trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić dokładne okoliczności wypadku.

- Na tę chwilę mogę tylko powiedzieć, że uczestniczyły w nim dwa samochody - osobowy hyundai elantra, którym podróżowało pięć osób oraz ciężarowe volvo. Natomiast co do okoliczności, to wszystko wskazuje na to, że rozpędzona ciężarówka uderzyła w 39-letniego mężczyznę, który akurat wyszedł ze stojącego samochodu. Niestety, mimo reanimacji nie udało się go uratować - informuje st. sierż. Wojciech Chrostowski, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Dodaje też, że dodatkowo doszło do kontaktu między oboma samochodami, co natomiast spowodowało obrażenia u kolejnych dwóch osób podróżujących hyundaiem.

Zobacz także: Strażacy nie mieli jak dojechać na akcję; nie mieli kierowcy
Na razie, z bardzo wstępnych i niepotwierdzonych jeszcze założeń, wynika że kierowca hyundaia zatrzymał auto na pasie awaryjnym, tuż przy prawej krawędzi jezdni autostrady. Natomiast mężczyzna, który wyszedł z samochodu i zginął śmiertelnie uderzony przez ciężarówkę chciał dolać paliwa do baku.

- Na tę chwilę nie można potwierdzić takiego przebiegu wypadku. Na miejscu cały czas są mundurowi, którzy pod nadzorem prokuratury zbierają jeszcze dane i dopiero będą ustalać, jego dokładnie okoliczności - kończy Chrostowski.

Od początku zdarzenia na feralnej jezdni "jedynki" przed węzłem Turzno - łączy A1 z północnym Toruniem - występują drobne utrudnienia w ruchu. Jeszcze o godz. 18 jeden z jej dwóch pasów był zamknięty dla samochodów. Mimo to na autostradzie nie ma żadnych zatorów.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Koni

Jak by były czynne parkingi to by nie było tego problemu. Często jeżdżę A1 i widzę co kilkanaście kilometrów stoją samochody a kierowcy czy pasażerowie lecą się odlać za barierki 

P
Po Bydgosku blog

Gdyby tylko ktoś pobudował stacje benzynowe wzdłuż A1 ... ale przecież po co nam autostrady ze stacjami?!

G
Gość
W dniu 25.07.2014 o 03:24, bobek napisał:

Co ty chrzanisz już na wjeździe powinna być stacja benzynowa 

Prawda. Później tak po około 5 kilometrach kolejna gdybym zapomniał i następna tak po 10 gdybym się przy tej po 5 kilometrach zagapił. Nie głupia by była też opcja dowozu paliwa w miejsce gdzie się skończyło - taki ruchoma stacja.

Chcesz żeby ktoś myślał za Ciebie jeżeli tobie nie chce się samemu o sobie pomyśleć i zatankować przed. Niemcy na ten przykład znaleźli niezły sposób na nabranie ochoty i poprawę pamięci - odpowiednia stawka w taryfikatorze.

j
józef
Pas awaryjny jest do zatrzymania w razie awarii pojadu....brak paliwa to nie awaria....
m
mieszkanie torunia

ten hyundai elantra to od nas z Torunia??

 

a
asia

Opowiadacie głupoty! Często jeżdżę A1 i sporadycznie widzę kogoś na pasie awaryjnym, poza tym zjazdy są co kilkanaście minut a nie co dwie godziny. Są takie sytuacje losowe, że z pasu awaryjnego trzeba skorzystać. Po to on jest! 

b
bobek
W dniu 24.07.2014 o 21:47, Kierowca napisał:

głupio napisaliscie a gdy zepsuje się samochod albo zacznie sie palić lub opona peknie czy itp to co maja zrobic  musze sie zatrzymac gdzie kolwiek to chyba zrozumiałe a pozatym tez nich uwazaja bo z tirów kierowcy tez nie uwazaja... to moja zdanie 

No właśnie po to jest pass awaryjny, ale nie do siku, kupki żarcia i pierdzenia

b
bobek
W dniu 24.07.2014 o 22:25, Massana napisał:

Człowieku wjeżdżając na autostradę powinieneś mieć pełny bak paliwa.

Co ty chrzanisz już na wjeździe powinna być stacja benzynowa 

M
Mm

Polacy niestety nie nauczyli się jeszcze korzystać z autostrad. Niektórzy sprawiają wrażenie jakby jechali pierwszy raz, a Policji ani śladu. Podczas niedawnego przejazdu A1 w kierunku Gdańska naliczyłem kilkanaście samochodów stojących na pasie awaryjnym i to nie na skutek awarii ale na siku i kanapke, chociaż kilka kilometrów dalej jest MOP gdzie można to zrobić legalnie i przede wszystkim bezpiecznie. A hitem był dziadek w starym Polo UWAGA holujący jeszcze starszego Golfa. Poruszali się z prędkością 30-40 km/h i jakby się prosili aby ktoś w nich wjechał, czarna rozpacz...

M
Massana
W dniu 24.07.2014 o 21:00, Kuba napisał:

stacje porobili co 2 godziny jazdy to się nie dziwię, że ludzie z kanistrów dolewają na poboczu, ku*** u nas w kraju to wszyscy mają wszystko w du***, nawet czegoś takiego jak stacje dobrze nikt nie przemyślał...

Człowieku wjeżdżając na autostradę powinieneś mieć pełny bak paliwa.

j
ja

Kto w dzisiejszych czasach wozi paliwo w kanistrze w bagażniku?! Stacji benzynowych nie brakuje, tylko trzeba odpowiednio zaplanować podróż - myślenie nie boli...  Zasięg współczesnego auta to 600-1000 kilometrów i więcej (czyli tyle co cała Polska), więc można chyba jakoś ogarnąć kwestię tankowania...  

K
Kierowca

głupio napisaliscie a gdy zepsuje się samochod albo zacznie sie palić lub opona peknie czy itp to co maja zrobic  musze sie zatrzymac gdzie kolwiek to chyba zrozumiałe a pozatym tez nich uwazaja bo z tirów kierowcy tez nie uwazaja... to moja zdanie 

a
al.
Stacje sa ale to ludzie sa nienormalni.Czesto widze jak zatrzymuja sie na pasie autostrady po to aby porozmawiac np przez telefon.LUDZIE-co jakis odcinek sa MOPy!!!Nie zatrzymujcie sie na autostradzie bo wtedy sa takie tragedie jak ta dzidiejsza!!Gdyby wszyscy czytali info na bilecie to wiedzieliby ile km maja do stacji!Wiecej rozwagi na autostradzie!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska