
- Matka dała dziecku życie, a po 2 latach mu je odebrała - tak komentują internauci tragedię, do jakiej doszło w czwartkowy wieczór pod Toruniem.
Więcej informacji w dalszej części galerii i materiale wideo >>>

Nie żyje 2-latek, a jego starszy brat (3-latek) oraz ich matka trafili do szpitala. To smutny bilans wypadku w Steklinie (powiat toruński).
Z pierwszych ustaleń policji wynika, że kobieta pijana wsiadła za kierownicę. Znajdowała się też pod wpływem narkotyków. Prawa jazdy nigdy nie miała. W sprawie prowadzone jest śledztwo nadzorowane przez prokuraturę.

Od czwartku w okolicy wypadek jest tematem nr 1. - Kobieta, która doprowadziła do dramatycznego zdarzenia, już nie będzie wiodła zwyczajnego życia, ponieważ społeczeństwo jest surowe w swoich opiniach - zaznacza dr Adam Musielewicz, socjolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - Ta matka zawsze będzie kojarzona z tą, która doprowadziła do śmierci dziecka. Syn, który przeżył, tak samo może być wytykany palcami. Bo on ocalał w wypadku, a jego brat nie.

Podobne przypadki się zdarzają, chociaż rzadko kiedy tak tragiczne. Jazda na podwójnym gazie to nadal plaga, chociaż w statystykach z roku na rok nieco lepiej to wygląda.
Liczby dotyczą nie tylko jazdy po alkoholu, lecz również pod wpływem innych środków działających podobnie, np. po narkotykach. Niektórzy kierowcy, zanim wyruszą, sami siebie okłamują. Tłumaczą, że jeden kieliszek nie zaszkodzi. Drugi w sumie też nie. Potem nawet nie mają wyrzutów sumienia, gdy wsiadają za kierownicę. Dobrze, że dosyć często dochodzi do tzw. obywatelskiego zatrzymania. Nie zawsze jednak są świadkowie zdarzenia, którzy przeszkodzą pijanemu kierowcy.
Pod naszym tekstem o tragedii niedaleko Torunia szybko pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci nie szczędzili brzydkich słów pod adresem winowajczyni.
Inne opinie też się pojawiły. Choćby taka: - Szkoda, że w Polsce tylko się tak naprawdę goni uciekającego kierowcę, a nie ma innych środków, które umożliwiałyby zatrzymanie pojazdu. Może szkraby byłyby całe, gdyby nie gonitwa. Skoro policjanci widzieli, że matka jedzie od lewej do prawej, mogli wyprzedzić bez kogutów to auto, zajechać drogę i finał byłby lepszy.