Dyżurny Komendy Powiatowej PSP w Mogilnie dostał w piątek 16 maja około godz. 19.00 informację o mężczyźnie, który został przygnieciony przez autobus na terenie prywatnej posesji.
- Na miejsce zadysponowane zostały dwie jednostki straży pożarnej z JRG w Mogilnie. Przybyli do Wszednia strażacy potwierdzili opisane przez zgłaszająca osobę zdarzenie. Podnieśli autobus, używając pneumatycznych poduszek i wyciągnęli spod pojazdu poszkodowanego mężczyznę - relacjonuje asp. szt. Krzysztof Meller, oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Mogilnie.
Strażacy natychmiast przystąpili do resuscytacji. Po minucie na miejscu był już także zespół ratownictwa medycznego. Niestety, stwierdzono zgon 68-latka.
Przyczyny zdarzenia wyjaśnia policja. Wiele wskazuje na to, że mężczyzna używał podnośnika, który uległ awarii. 68-latek naprawiał hamulce w autobusie, w pewnym momencie pojazd go przygniótł. Wykluczono udział osób trzecich w zdarzeniu.
