Ta historia wydarzyła się w środę na drodze w gminie Czersk. Uwagę dzielnicowego, który właśnie objeżdżał okolicę, przykuł ciągnik.
- Stan techniczny pojazdu na pierwszy rzut oka wykluczał jego dalszą jazdę - informuje policja. - Dzielnicowy próbował zatrzymać pojazd do kontroli. Kierowca, widząc zawracający w jego kierunku policyjny radiowóz, odjechał kawałek, a następnie wyskoczył z ciągnika i wraz z pasażerem zaczęli uciekać w różnych kierunkach.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Po krótkim pościgu i obezwładnieniu zbiega, okazało się, że 40-letni traktorzysta wsiadł za kierownicę mając prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Był też agresywny i próbował wpływać na interweniujących policjantów, którzy przybyli na pomoc dzielnicowemu. Groził, że wiadomość o zatrzymaniu poda do mediów, co "wpłynie na negatywny wizerunek policji".
Teraz mieszkaniec gminy Czersk zostanie przesłuchany. Ma usłyszeć zarzuty, za które kodeks karny, oprócz utraty prawa jazdy, przewiduje też karę nawet do 2 lat więzienia. Ponadto na kierujących na tzw. „podwójnym gazie” sąd, niezależnie od orzeczonej kary, obligatoryjnie nakłada nakaz zapłaty 5 tys. zł w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu. Alkoholowi recydywiści natomiast musza się liczyć z karą nie mniejszą, niż 10 tys. zł.
Pogoda na dzień (02.02.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news