Triduum i msze wielkanocne w ciechocińskim kościele

13 kwietnia 2017, 14:21

Wierni parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Ciechocinku przygotowują się do Triduum Paschalnego i świąt Wielkiej Nocy

Dziś, w Wielki Czwartek, o godz. 18 będzie w ciechocińskim kościele Msza Wieczerzy Pańskiej, po której nastąpi adoracja Pana Jezusa w ciemnicy (do godz. 21). Dziś także w godz. 17-18 będzie okazja do spowiedzi.

Jutro, w Wielki Piątek, o godz. 15 odprawione zostanie w kościele Nabożeństwo Drogi Krzyżowej. O godz. 18 przewidziano liturgię Wielkiego Piątku i adorację Chrystusa w grobie (do godz.21). O godz. 19,30 - nowenna przed świętem Miłosierdzia Bożego. Tego dnia obowiązuje ścisły post, a zbierane ofiary przeznaczone są Bazylikę Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Do spowiedzi można przystąpić o godz. 15 oraz w godz. 17 - 18.

W Wielką Sobotę od godz. 8 święcone będą pokarmy, co 15 minut aż do godz. 18. Także od godz. 8 do godz. 18 można skorzystać ze spowiedzi. Nowenna przed świętem Miłosierdzia Bożego o godz. 19.45. Wieczorna msza rozpocznie się o godz.20 i zakończy procesją rezurekcyjną wokół kościoła. Rycerze Kolumba będą zbierać ofiary na cele charytatywne.

W Wielkanoc msze święte będą odprawiane w następujących godzinach:7, 8.30, 10, 11.30, 13, 16 i 18.

INFO Z POLSKI 13.04.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas:

Facebook Instagram X (Twitter)

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Spam
Wulgaryzmy
Rażąca zawartość
Propagowanie nienawiści
Fałszywa informacja
Nieautoryzowana reklama
Inny powód

Gość17.04.2017 03:55:55

Pan Krzysztof zawsze jest

Gość17.04.2017 03:47:21

TRaA pan,"Krzysztof" był?

kuracjusz16.04.2017 22:10:56

Jak żyć???Święta Wielkanocne,wiosenne..

To takie dziwne...Ktoś ,kto jest taki jakim go wszyscy, codziennie widzimy tu i teraz idzie do kościoła na spotkanie z Bogiem. Z tym samym Bogiem, który mówił:
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną. ( a prezes?)
Nie będziesz brał imienia Pana, Boga swego, nadaremnie. ( O Rydzyk)
Nie zabijaj. (Co nasza armia robi na zagranicznych misjach?)
Nie kradnij. ( a co się wyrabia w rządowych resortach?)
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. (tu chyba wszystko jest oczywiste, np. Smoleńsk)
Ani żadnej rzeczy, która jego jest. ( a gdzie są moje pieniądze z OFE ?

Gość15.04.2017 20:10:29

Taki z Ciebie katolik ze nie wiesz?

Gość15.04.2017 18:58:20

Kiedy w naszym kościele jest rezurekcja?

Gość15.04.2017 11:38:10

Pytanie czy Macierewicz miał jaja o przeprosił?

Kuracjusz15.04.2017 11:24:12

Polscy i amerykańscy żołnierze zapamiętają ceremonię na poligonie w Orzyszu na długo.

Siedem godzin stania w deszczu w oczekiwaniu na oficjeli i ministra Antoniego Macierewicza opisał dziennikarz Polityki Insight. Żołnierze mieli stać i czekać, a nad ich głowami szalały „kilkuminutowe nawałnice, wiał silny wiatr, a chwilami padał grad”. Efekt? Jeden z żołnierzy sił NATO zemdlał i przez kolegów został zniesiony z placu apelowego.

W czwartek na poligonie w Orzyszu odbyła się uroczystość powitania wojska NATO w Polsce z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, szefa MON Antoniego Macierewicza, ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego i dowódców sił NATO, które w ramach wzmocnienia wschodniej flanki sojuszu będą stacjonować w Polsce. Najważniejszym wojskowym był głównodowodzący sił NATO w Europie, czterogwiazdkowy amerykański generał Curtis Scaparrotti,

„Dwa tysiące żołnierzy, w tym połowa spoza Polski, na własnej skórze doświadczyło, jak ważne są dla kierownictwa MON podniosłe uroczystości.

Już sama decyzja, żeby zgromadzić ich na otwartym terenie na sześć godzin przed planowanym rozpoczęciem oficjalnej części, była nieludzka” – relacjonował Marek Świerczyński, analityk Polityki Insight. Żołnierze stanęli w szyku na poligonie o 9 rano. Już w południe byli kompletnie przemoczeni i zziębnięci, ale na oficjeli musieli czekać dłużej. Trudne warunki najbardziej we znaki dały się jednemu z rumuńskich żołnierzy, który w pewnym momencie zasłabł i osunął się na ziemię.

„Musiał być przez kolegów odprowadzony z szyku. Nie chcąc psuć uroczystości, nie wezwali służb medycznych. Na własną rękę zaczęli go rozgrzewać i ułożyli w bezpiecznym od deszczu miejscu, pod trybuną dla prasy” - relacjonuje Świerczyński.

Choć uroczystość miała rozpocząć się o 13.00, wszyscy musieli czekać dodatkową godzinę. Dwa tysiące żołnierzy stało do 14 na deszczu, bo czekali na szefa MON.

Sytuacja była dodatkowo krępująca, bo na Maciarewicza czekał z żołnierzami sam zwierzchnik sił zbrojnych-Prezydent Andrzej Duda.

Gość14.04.2017 20:34:40

Dobrze napisałeś.
Nikt nie będzie robił czegoś pod kogoś.
Mi też mszę święte w niedz nie pasują bo zawsze mam nocki w pracy z sob na niedziele.

Gość14.04.2017 20:26:51

Dlaczego nie ma drogi krzyżowej w Wielki Piątek? W całej Polsce idzie się ulicami miast. Czy w Ciechocinku nie ma takiej tradycji?

Zejdź na ziemię14.04.2017 11:07:38

A coś się stanie jak nie zjesz lub nie pójdziesz do kościoła?
Bez przesady.
Równie dobrze można napisać czemu obiad jest o 13 a nie o 15

Gość14.04.2017 09:44:03

O 18 kuracjusze mają kolację. Dlaczego nie ma nabożeństw o 19?

Gość13.04.2017 23:21:41

To się księżniczka rycerzy słynna nałożnica prałata tzw fiona się namodli