Trudne życie młodego kierowcy. Od stycznia zmiany w przepisach [pytania i odpowiedzi]

Podaj powód zgłoszenia
W dniu 05.10.2015 o 09:25, luizah napisał:No tak niestety wygląda komitywa WORDów i MORDów. W Chinach całkowity koszt prawka to maks 200 zł i stopniowo mniej z każdym nie zdanym egzaminem.
Napisz jeszcze - ile w Chinach zarabiają i jaka jest cena biletu do Szanghaju? :wacko:
No tak niestety wygląda komitywa WORDów i MORDów. W Chinach całkowity koszt prawka to maks 200 zł i stopniowo mniej z każdym nie zdanym egzaminem.
Głupoty już wymyślają z tymi nowymi przepisami, ja zdawałem nowe testy w 2014 ale teraz to już przesada...
W dniu 29.09.2015 o 11:50, Gość napisał:Jednak nie kręci mnie świat, w którym jedyną i nadrzędną wartością jest pieniądz.To, co najcenniejsze w życiu, nie zdobywa się za pieniądze a poza tym łatwo zdobyte - mniej cieszy. Pozdrawiam Cię serdecznie - Twoja znajoma z innego forum... :)
Zgadzam się z Tobą. Mnie też taki świat nie kręci. Pieniądze nigdy nie były dla mnie najważniejsze. Do USA wyjechałem w poszukiwaniu wolności i tutaj ją znalazłem. :rolleyes: I ten codzienny uśmiech i życzliwość całkiem obcych Tobie osób. Tego nie kupi się za żadne pieniądze.
Poważnie, przepis ustalający, że nowy kierowca nie będzie mógł jechać więcej niż 50km/h na terenie obszaru zabudowanego nawet jeżeli na danym odcinku można jechać więcej? O cholera.
No to powodzenia na obwodnicy. Tam z reguły nie ma jak wyprzedzić, a jak jest większy ruch to już w ogóle - czyli WSZYSCY będą jechać tam 50km/h, a te 70 będzie tylko w teorii.
W dniu 29.09.2015 o 07:51, SANDIEGO napisał:Do nauki o przepisach ruchu drogowego służy mała książeczka dostępna za darmo, w każdym wydziale komunikacji (DMV - Department of Motor Vehicles) i publicznej bibliotece. Po zapoznaniu się z treścią książeczki, możesz przystąpić do bardzo łatwego testu pisemnego. Test jest tylko z przepisów - nie ma żadnych pytań z budowy pojazdów. Po zdaniu testu pisemnego, można przystąpić do egzaminu z jazdy. Można do tego celu użyć swoje auto lub pojazd znajomego. DMV nie posiada własnych aut do egzaminów z jazdy. Ciekawostką jest to, że po zdaniu testu pisemnego, można już jeździć samochodem, po otrzymaniu specjalnego pisma z wydziału komunikacji. Zaświadczenie takie jest ważne kilka miesięcy - do roku czasu. Co kraj, to obyczaj. :) Ps. Jeśli posiadasz pieniądze, dużo pieniędzy, to tytuł naukowy możesz kupić za pieniądze na całym świecie.
Jednak nie kręci mnie świat, w którym jedyną i nadrzędną wartością jest pieniądz.
To, co najcenniejsze w życiu, nie zdobywa się za pieniądze a poza tym łatwo zdobyte - mniej cieszy.
Pozdrawiam Cię serdecznie - Twoja znajoma z innego forum... :)
W dniu 29.09.2015 o 06:43, Gość napisał:Dziwne to, nikt nie uczy, tylko się zdaje ? to sorry, kto ma nauczyć i zapoznać z przepisami - jakaś samowolka, ciekawe jaka u was wypadkowość a może wyższych uczelni też u was nie ma a tytuły naukowe się po prostu kupuje ?
Do nauki o przepisach ruchu drogowego służy mała książeczka dostępna za darmo, w każdym wydziale komunikacji (DMV - Department of Motor Vehicles) i publicznej bibliotece. Po zapoznaniu się z treścią książeczki, możesz przystąpić do bardzo łatwego testu pisemnego. Test jest tylko z przepisów - nie ma żadnych pytań z budowy pojazdów. Po zdaniu testu pisemnego, można przystąpić do egzaminu z jazdy. Można do tego celu użyć swoje auto lub pojazd znajomego. DMV nie posiada własnych aut do egzaminów z jazdy.
W dniu 29.09.2015 o 00:45, SANDIEGO napisał:W III RP - a może w IV, stracłem już rachubę - chodzi tylko o pieniądze. Kto myśli inaczej ten .... dalej nic nie powiem, przez grzeczność i dobre wychowanie. W Kalifornii wyrobienie prawa jazdy to koszt 33 dolarów. Bez żadnego kursu. Za tę sumę można zdawać 3 razy. Nie zdasz - płacisz znów 33 dolary za następne 3 razy. Aż do skutku. Co kraj, to obyczaj. :wacko:
Dziwne to, nikt nie uczy, tylko się zdaje ? to sorry, kto ma nauczyć i zapoznać z przepisami - jakaś samowolka, ciekawe jaka u was wypadkowość a może wyższych uczelni też u was nie ma a tytuły naukowe się po prostu kupuje ?
W dniu 29.09.2015 o 00:26, abi napisał:Oczywiście chodzi o pieniądze,dlaczego na kursie nie ma te parę godzin więcej,dopiero później drugi kurs robić jak ma się prawo jazdy, łapczywosc nie zna granic
W III RP - a może w IV, stracłem już rachubę - chodzi tylko o pieniądze. Kto myśli inaczej ten .... dalej nic nie powiem, przez grzeczność i dobre wychowanie.