Prezydent USA Donald Trump poleciał w piątek wieczorem na szczyt najbogatszych państwa świata G7 we francuskim kurorcie Biarritz. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkań we francuskim kurorcie nadmorskim
Podczas rozmowy z dziennikarzami w ogrodach Białego Domu przed wejściem na pokład swojego helikoptera prezydenckiego Marine One, Donald Trump powiedział, że spodziewa się „bardzo produktywnych” rozmów w Biarritz. Zastrzegł jednak, że jest gotów nałożyć na francuskie podatku jako odpowiedź za traktowanie przez Francję amerykańskich gigantów sektora zaawansowanych technologii.
„Nie podoba mi się to, co zrobiła Francja” - powiedział. „Nie chcę, aby Francja nakładała podatki na nasze społeczeństwa. To bardzo niesprawiedliwe”. „Jeśli tak, nałożymy cła na ich wina” - dodał. „Taryfy, jakich nigdy nie widzieli” – podkreślał.
Pod koniec lipca prezydent USA potępił „głupotę” swojego francuskiego odpowiednika w związku z podatkiem GAFA przegłosowanym przez francuski parlament na początku lipca. Tak zwany podatek Gafa powoduje opodatkowanie dużych firm w sektorze nie od dochodów, często konsolidowanych w krajach o bardzo niskich podatkach, takich jak Irlandia, ale do 3 proc. ich obrotów osiąganych na terytorium Francji. Chodzi m.in. o takie aktywności, jak reklama online, sprzedaż danych do celów reklamowych oraz aktywność platform internetowych.
