Trwa liczenie strat po pożarze w bloku przy ul. Bydgoskiej w Grudziądzu. Odbyła się też sekcja zwłok ofiary pożaru

- Sekcja zwłok ofiary pożaru była dziś (poniedziałek). O przyczynie zgonu będziemy mogli powiedzieć po otrzymaniu opinii od biegłego - wyjaśnia Magdalena Chodyna, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu.

Jakie czynności w tej sprawie zaplanowano? - Przesłuchujemy świadków i czekamy na opinię biegłego z zakresu pożarnictwa, który w dniu pożaru był na miejscu - dodaje prokurator Chodyna.

CZYTAJ TEŻ: Tragiczny pożar w Grudziądzu. Jedna osoba nie żyje! [nowe zdjęcia]

Jedna z rodzin, która nie może wrócić do domu, póki co, jak informuje Rafał Cywiński, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego z ratusza, jest zakwaterowana w Bursie.

Ogromne zniszczenia. Sięgają 150 tys. zł

Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami, administrator bloku wylicza straty:- W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległy pokoje w dwóch lokalach mieszkalnych znajdujących się na ostatnich kondygnacjach oraz poszycie i konstrukcja dachu wraz z kominem, a także instalacja elektryczna, wentylacyjna, gazowa, wodno - kanalizacyjna w opisanych lokalach. Ponadto zniszczeniu uległy tynki ściany i sufity, okna i drzwi. Znacznemu okopceniu uległa klatka schodowa, która w kwietniu została odnowiona.

Jeszcze dziś - jak informuje zarządca nieruchomości - trwały prace nad przywróceniem do użytkowania instalacji gazowej. Zasilanie elektryczne zostało podłączone jeszcze w niedzielę.

- Na obecną chwilę trzy lokale mieszkalne zostały wyłączone z całkowitego użytkowania, natomiast w czterech lokalach z użytku wyłączono po jednym pokoju - dodaje prezes Różycki.

Straty wstępnie oszacowano na ok. 150 tys. zł.