Kiedyś sołtys to był ktoś! Miał pieniądze i silną pozycję społeczną. A dziś? To przede wszystkim społecznik. Sprawom wsi poświęca dużo czasu, koszty sołtysowania spadają często także na jego rodzinę. Co z tego ma? Czasami słyszy słowa goryczy, bo radni znowu podnieśli podatki, a we wsi inwestycji nie widać.
Ale ci najlepsi zbierają też pochwały. Za to, że dbają o interesy mieszkańców, potrafią słuchać i pomagają tym, którzy sami sobie nie poradzą. Albo po prostu za to, że organizują zabawy dla dzieciaków lub seniorów. Doceńmy ich pracę!
Do 9 kwietnia br. czekamy na zgłoszenia kandydatur sołtysów, wyłącznie na oryginalnych kuponach - pierwszy zamieszczamy obok. Kupon należy wypełnić (musi być czytelny podpis zgłaszającego) i przesłać go lub przynieść do "Gazety Pomorskiej" w Bydgoszczy (ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszcz) z dopiskiem na kopercie "Nasz Sołtys 2008".
Kupony lepiej wysyłać jak najwcześniej, ponieważ decyduje data wpływu do organizatora. Kolejny zamieścimy w poniedziałkowym wydaniu.
Spośród czytelników, którzy nadeślą kupony, jednego nagrodzimy upominkiem. Upominek otrzyma też osoba, która weźmie udział w SMS-owym głosowaniu (rozpocznie się ono 14 kwietnia). Kandydatom zostaną przydzielone numery porządkowe.
Ale atrakcyjne nagrody czekają przede wszystkim na sołtysów, którzy otrzymają największą liczbę głosów.
Jeśli macie Państwo pytania, dzwońcie: 052 - 326-31-32 (poniedziałek - piątek, w godz. 9-16).
