Trybunał stanął po stronie katów

- Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł wczoraj, że nie może ocenić rosyjskiego śledztwa dotyczącego zbrodni katyńskiej. Uznał też, że Rosja nie dopuściła się nieludzkiego i poniżającego traktowania krewnych ofiar. Jak pan przyjął ten wyrok?
- Jestem porażony tym orzeczeniem. Liczyłem, że skoro Trybunał obradował w pełnym składzie, to usłyszymy sensowne orzeczenie. Tymczasem większością głosów Wielka Izba zdecydowała, że ważniejsze od wymordowania 22 tysięcy polskich jeńców są kwestie proceduralne. Dla sędziów liczyło się to, kiedy Rosja przyjęła Europejską Konwencję Praw Człowieka, a nie sama zbrodnia oraz fakt ukrywania jej sprawców, poprzez utajnienie ponad 40 tomów akt ze śledztwa. Tym wyrokiem sędziowie podważyli sens istnienia Trybunału.

Czytaj: [Trybunał w Strasburgu nie może ocenić rosyjskiego śledztwa ws. zbrodni katyńskiej - Przecież Wysoka Izba wiedziała nie od dziś, że nie ma uprawnień do oceny śledztwa. Po co więc zajęła się skargą rodzin ofiar?
- Ta decyzja pokazała, jak bardzo Trybunał postępuje dwulicowo. Przyjął skargę, ale przestraszył się Rosji, więc ogłosił, że nic w tej sprawie nie może zrobić. Sędziowie zachowali się tak, jakby orzekali w czasach "zimnej wojny". Trybunał postawił Polskę do kąta. To pokazuje, jakie jest nasze miejsce w Europie. Jednocześnie ten wyrok unaocznił nicość tego gremium. I to jest bardzo smutne. Polska nie powinna uwzględniać tego wyroku, choć jest on ostateczny. Innej drogi odwoławczej już nie ma. - Dla rodzin ofiar zbrodni katyńskiej wczorajsza decyzja jest podwójnie bolesna, bo Wielka Izba wycofała się z wyroku niższej instancji z kwietnia 2012 r. Przypomnę, że wtedy sędziowie orzekli, że Rosja nieludzko i poniżająco traktowała rodziny ofiar zbrodni katyńskiej. Wczoraj bliscy pomordowanych usłyszeli, że takie coś nie miało miejsca (sic!).
- Cofnięcie wyroku niższej instancji uważam za skandal. To jest hańba dla europejskiej sprawiedliwości. Przecież ETPC jest tą najwyższą instancją, która ma wskazywać, co jest dobre, a co złe. - Stając po stronie Rosji Trybunał znalazł się na pozycji moralnie dwuznacznej. Można powiedzieć, że jest z tymi, którzy chronią katów i ich rodziny.**
- Do dziś nie poznaliśmy nazwisk sprawców zbrodni katyńskiej, bo ponad 40 teczek ze śledztwa rosyjskiego, w których są te informacje, zostało utajnionych. Tymczasem w tej sprawie nie powinno być żadnych tajemnic. Przecież bezpośredni wykonawcy już nie żyją.

**](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131021/KRAJSWIAT/131029906)